W rozmowie z Polską Agencją Prasową dr. Karl Heinz Roth przyznał, że roszczenia naszego państwa względem Niemiec są w pełni zasadne. – Polska i Polacy ucierpieli szczególnie mocno w wyniku okupacji niemieckiej. Wynikające z tego roszczenia z tytułu reparacji nie ulegają przedawnieniu – wyjaśniał historyk.
– Polska będzie mieć szansę na powodzenie tylko wtedy, gdy połączy siły w kwestii reparacji ze wszystkimi innymi krajami, których roszczenia odszkodowawcze były do tej pory wypłacone w najsłabszym stopniu. Chodzi o państwa powstałe po rozpadzie byłej Jugosławii, ale także Ukrainę, Białoruś i inne okupowane tereny byłego ZSRR – prognozował gość PAP-u.
– Tylko w przypadku wspólnego działania, na przykład w ramach OBWE, kraje te mogłyby wywrzeć tak dużą presję na niemiecką elitę władzy, że zmusiłyby ją do podjęcia negocjacji. W świetle obecnych konfrontacji polityczno-wojskowych wydaje się to beznadziejne – dodał uczony.
Wesprzyj nas już teraz!
Karl Heinz Roth specjalizuje się w dziejach niemieckiej okupacji w Polsce i innych krajach podczas II Wojny Światowej. – Jako lekarz miałem jednak również kontakt z osobami, które przeżyły traumę w wyniku prześladowań (podczas II wojny światowej – PAP). W ciągu ostatnich kilku lat zajmowałem się kwestią odszkodowań i reparacji oraz starałem się przyczynić do ostatecznego wyjaśnienia tego wciąż nierozwiązanego problemu – wskazał rozmówca polskiego medium.
Jak zwrócił uwagę zaodrzański historyk, Polska nie jest jedynym krajem, który na szczeblu politycznym domaga się zadośćuczynienia za zbrodnie, jakie popełnili Niemcy podczas okupacji. Państwem, który również zabiega o wypłatę zadośćuczynienia jest Grecja. Ateńska dyplomacja zdaniem Karla Heinza Rotha „była o wiele bardziej konsekwentna od Polski w egzekwowaniu swoich roszczeń odszkodowawczych w ciągu byłej dekady.
– Dyplomacja grecka wielokrotnie wzywała do negocjacji reparacyjnych, nie tylko ustnie, ale także w kilku notach. Ponadto parlament Grecji przygotował i uchwalił obszerny raport w sprawie reparacji – wyjaśniał Roth i podkreślił, że „do tej pory Grecja jest jedynym krajem, który postawił Niemcom wyraźne żądania reparacji”.
Grecka komisja parlamentarna oszacowała wielkość szkód wojennych, jakie Niemcy spowodowały w tym kraju podczas II wojny światowej na co najmniej 289 mld euro.
Rozmówca Polskiej Agencji Prasowej tematykę roszczeń podejmował również na karatach książki „Wyparte – odrzucone – odroczone. Niemiecki dług reparacyjny wobec Polski i Europy”, w której wraz z dwoma współautorami wskazywali na potrzebę rozliczenia zbrodni z czasów II Wojny Światowej. Historyk przyznał, że praca ta nie spotkała się z dużą aprobatą w kraju.
– Pomysł [napisania książki] zrodził się ze świadomości, że Niemcy jako hegemoniczna potęga Europy nie mogą uciec od tego historycznego ciężaru. Niemcy odcięły się od zbrodni nazistowskich i rozwinęły szeroką kulturę pamięci, a ich politycy prosili ofiary o przebaczenie. Zignorowali jednak materialną stronę odszkodowania i odmówili wypłaty reparacji. To zachowanie jest obłudne, na co zwróciliśmy uwagę w naszej książce – tłumaczył Roth.
(PAP)/ oprac. FA