Kilka tysięcy osób uczestniczyło w stolicy Brazylii w manifestacji przeciwko próbom depenalizacji aborcji, tzn. rezygnacji z karalności za dopuszczenie się nielegalnego zabicia dziecka w łonie matki. Konsekwencją tego jest doprowadzenie do sytuacji, w której aborcja będzie w pełni legalna. Wśród uczestników protestu, który zakończył się przed siedzibą Kongresu Narodowego znaleźli się zarówno przedstawiciele parafii i organizacji Kościoła katolickiego, ale również członkowie stowarzyszeń prolife.
Jak poinformowała Lenise Garcia, przewodnicząca Krajowego Ruchu Obywatelskiego na Rzecz Życia, uczestnicy marszu, którzy przybyli do stolicy Brazylii z kilku stanów, chcieli wyrazić swoją dezaprobatę dla prób wprowadzenia prawa dopuszczającego przerywanie ciąży. Wyjaśniła, że organizatorzy protestu przeszli ulicami Brasilii, aby przypomnieć politykom, że człowiek powstaje już w fazie prenatalnej.
Wesprzyj nas już teraz!
Garcia dodała, że w Sądzie Najwyższym Brazylii oczekują na werdykt dwa procesy, których orzeczenie może umożliwić legalizację praktyk aborcyjnych w południowoamerykańskim kraju. Jeden z nich proponuje depenalizację aborcji w przypadku, gdy płód został zakażony roznoszonymi przez komary wirusami dengi, ziki lub czikungunii.
W Brazylii, która jest największym katolickim krajem świata, od kilku miesięcy trwa ożywiona dyskusja na temat możliwości doprowadzenia do sytuacji, w której aborcja będzie możliwa do przeprowadzenia w każdej, przystosowanej do tego, placówce służby zdrowia. W ubiegłym roku Senat Federalny zaproponował, aby w pierwszych 12 tygodniach ciąży można było dokonywać aborcji bez dodatkowych obostrzeń.
Wyraźny sprzeciw wobec planów legalizacji aborcji zgłaszali w ostatnich miesiącach brazylijscy biskupi. W opublikowanej we wrześniu minionego roku nocie przypomnieli, że przerywanie ciąży jest zabronione przez konstytucję Brazylii. Warto przypomnieć, że w kwietniu biskupi wystosowali specjalną odezwę do władz i obywateli, w której zwrócili na trudną sytuację w kraju. Brazylijski episkopat wyraził wówczas poważne zaniepokojenie coraz bardziej pogarszającą się sytuacją społeczno-polityczną w kraju. Biskupi wskazali, że politycy w swych działaniach totalnie ignorują podstawowe zasady etyczne i nie szanują podstawowych wartości moralnych.
Źródło: KAI
WMa
