Brytyjski Sąd Najwyższy orzekł, że do rozpoczęcia formalnego procesu wychodzenia z Unii Europejskiej, premier Theresa May potrzebuje zgody parlamentu. Nie potrzebna jest za to konsultacja z parlamentami Szkocji, Irlandii Północnej i Walii.
Zanim procedury związane z Brexitem zostaną podjęte, brytyjski rząd musi otrzymać na to zgodę parlamentu – ocenił brytyjski Sąd Najwyższy. Taka decyzja oznacza, że tempo prac nad opuszczeniem Wspólnoty może stracić dynamikę, a wskazany przez Theresę May termin uruchomienia art. 50 traktatu lizbońskiego (przed końcem marca) staje się mniej realny. Jednocześnie sąd orzekł, że brytyjski rząd nie będzie musiał konsultować się w sprawie Brexitu z parlamentami Szkocji, Irlandii Północnej i Walii.
Wesprzyj nas już teraz!
– Decyzja brytyjskiego Sądu Najwyższego nie wpłynie na plany rządu w Londynie, aby do końca marca uruchomić procedurę wychodzenia z Unii Europejskiej – zapowiedział rzecznik premier Theresy May. Jak dodał, rząd szanuje decyzję sądu i wkrótce rząd przedstawi parlamentowi kolejne kroki. Z kolei prokurator generalny Jeremy Wright oświadczył, że „rząd jest rozczarowany z powodu takiego rezultatu”, ale się do niego zastosuje.
Podczas ubiegłorocznego referendum przeciwko wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej opowiedzieli się obywatele Szkocji i Irlandii Północnej. „Za” byli Walijczycy i Anglicy.
Źródło: tvp.info
MA