Na łamach The BMJ (dawniej: British Medical Journal) ukazał się artykuł wzywający do publikowania rzetelnych danych w sprawie Covid-19 i szczepionek. Jego autorzy, Peter Doshi, Fiona Godlee oraz Kamran Abbasi, wskazują na powtarzanie w czasie kryzysu Covid-19 schematu znanego z czasów świńskiej grypy. Wówczas rządy państw na całym świecie wydawały miliony na zakup leku Tamiflu, mimo że nie było przekonujących dowodów co do jego skuteczności. „Błędy tamtej pandemii są dziś powtarzane. Pamięć jest krótka” – napisali w artykule „Szczepionki na Covid-19 i leczenie: musimy mieć surowe dane, teraz”.
Autorzy piszą, że dekadę temu w artykule na łamach The BMJ opisano mechanizm działania w związku ze świńską grypą: rządy wydawały miliony na Tamiflu, choć nie było do tego żadnych merytorycznych podstaw. Badania, które istniały na ten temat „były sponsorowane przez producenta; większości nie opublikowano, a te, które zostały opublikowane, zostały napisane przez ghostwriterów opłacanych przez producenta, osoby, które wymieniano jako głównych autorów nie miały dostępu do surowych danych, a uczonym, którzy chcieli otrzymać dostęp do danych na potrzeby niezależnych analiz, odmawiano”.
Zdaniem autorów ta sytuacja w dużej mierze powtarza się dzisiaj: lekarze, badacze i opinia publiczna nie mają dostępu do rzetelnych danych i wszystko wskazuje na to, że nie otrzymają go jeszcze przez kilka lat.
Wesprzyj nas już teraz!
„Kluczowe badanie szczepionek przeciw Covid firmy Pfizer zostało sfinansowane przez [tę] firmę i zaprojektowane, przeprowadzone, przeanalizowane i opracowane przez pracowników firmy Pfizer. Firma i kontraktowe organizacje badawcze, które przeprowadziły badanie, przechowują wszystkie dane. Firma Pfizer wskazała, że nie zacznie rozpatrywać próśb o dane z badania do maja 2025 r., 24 miesiące po dacie zakończenia badania pierwotnego” – piszą autorzy.
Moderna, jak wskazują, oświadcza, że być może udostępni dane… pod koniec 2022 roku. W przypadku AstraZeneca o gotowości do przyjmowania wniosków o dane mówi się od końca grudnia 2021 roku, ale według autorów artykułu „w rzeczywistości pozyskiwanie danych może przebiegać powoli. Jak wyjaśnia strona internetowa” [AstraZeneca], „terminy różnią się w zależności od wniosku i mogą potrwać nawet rok od pełnego złożenia wniosku”.
Podobnie, wskazują, nie ma normalnego dostępu do danych dotyczących leków przeciwko Covid-19, jak REGEN-COV czy remdesivir.
Jak konkludują autorzy, budowanie polityki masowych szczepień jedynie na „zaufaniu w system” bez publikowania danych, które je uzasadniają, jest nieusprawiedliwione.
„Przejrzystość jest kluczem do budowania zaufania i ważnym sposobem udzielania odpowiedzi na uzasadnione pytania ludzi; [pytania], które dotyczą skuteczności i bezpieczeństwa szczepionek i leczenia” – piszą.
Źródło: bmj.com
Pach