„Mam nadzieję, iż 4 czerwca 2016 r. w obronie demokracji staną obok siebie Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski” – mówił w TVN 24 były prezydent. Bronisław Komorowski był pytany czy wziąłby udział w demonstracjach Komitetu Obrony Demokracji.
Jak stwierdził były prezydent: „nigdy nie ukrywałem, że jestem całym sercem za formą obywatelskiej troski o państwo polskie, polską demokrację. I tak się umówiliśmy, że takim momentem, w którym byli prezydenci mogą się pojawić w sposób naturalny i zrozumiały w czasie manifestacji KOD, ale także innych partii opozycyjnych, zatroskanych o demokrację polską, będzie 4 czerwca, jako rocznica odzyskania wolności i zwycięstwa w wyborach 4 czerwca 1989 roku. Bo wtedy rozpoczął się proces przebudowy naszego kraju w kierunku demokracji”.
Wesprzyj nas już teraz!
Bronisław Komorowski wraził nadzieję, iż tego dnia stanie w obronie demokracji wraz Lechem Wałęsą oraz Aleksandrem Kwaśniewskim.
– Są sprawy, takie jak demokracja w Polsce, udział Polski w integracji europejskiej, które zachęcają, albo zmuszają do wspólnego zabierania głosu, właśnie w nadziei, że nie będzie to głos odczytywany jako bezpośrednio zaangażowany w politykę partyjną – podkreślił Komorowski.
Byli prezydenci wykazują w ostatnim czasie zwiększoną aktywność. W poniedziałek „Gazeta Wyborcza” opublikowała list, wśród którego sygnatariuszy listu znaleźli się m.in byli prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski.
W liście wyrażono m. in. uznanie dla Komitetu Obrony Demokracji, który „stał się ośrodkiem koordynującym ruchu obywatelskiego sprzeciwu. Miarą społecznego zapotrzebowania na jego działania jest masowy udział Polaków w akcjach organizowanych przez Komitet. Aby skutecznie wypełniać swoją misję, KOD winien pozostać organizacją społeczną, która nie angażuje się w rywalizację partyjną”.
Znamienne jest to, że żaden z „drużyny Bronisława” nie pojawił się na obchodach 1050 rocznicy Chrztu Polski, ani na pogrzebie płk. Szedzielarza „Łupaszki”…
Źródło: TVN24
luk