15 listopada 2021

Bronią polskich granic. Kto im przeszkadza jest zdrajcą!

(Źródło: Twitter/Stanisław Żaryn)

Wzmożony atak na polską granicę jaki obserwujemy z niepokojem, wiąże się z wytężoną pracą służb zabezpieczających Polskę przed niekontrolowanym napływem imigrantów. Za to poświęcenie należy im się wdzięczność. Każdy zaś atak na polski mundur powinien kończyć się surowymi konsekwencjami.

Powiedzenie „ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś”, chyba najlepiej obrazuje to, co zawdzięczamy naszym służbom zaangażowanym w ochronę polskiej granicy: spokojny sen i bezpieczny kraj. Choć grozę sytuacji zapewne najbardziej rozumieją mieszkańcy wschodniej ściany Polski, to warto zatrzymać się na chwilę i zastanowić, jak wiele znaczy dla każdego z nas praca mundurowych pełniących służbę w samym środku konfliktu.

A służba to niełatwa. Warunki pogodowe nie są sprzyjające, panuje napięta atmosfera. Służbom towarzyszy świadomość możliwej konfrontacji. Liczne prowokacje ze strony białoruskiej, potyczki ze szturmującymi ogrodzenie graniczne imigrantami… A w tyle głowy świadomość, że może paść strzał i trzeba będzie swoją piersią, z bronią w ręku bronić Ojczyzny.

Wesprzyj nas już teraz!

Dlatego obrońcom granic Polski należą się podziękowania i słowa wsparcia. Za ich trud, poświęcenie, wierność Ojczyźnie. Pamiętajmy o funkcjonariuszach Straży Granicznej, którzy od wielu tygodni realizują wzmożone działania mające na celu powstrzymanie nielegalnego ruchu imigrantów. Pamiętajmy o żołnierzach Wojska Polskiego, którzy wzmacniają obronę polskiego terytorium. Pamiętajmy o funkcjonariuszach Policji oraz żołnierzach Wojsk Obrony Terytorialnej, które są w gotowości i służą pomocą lokalnej ludności.

Nasze podziękowania, wyrazy wsparcia, otuchy, zapewnienia, że doceniamy ich pracę, tak niewiele nas kosztuje. Rzec można, że niczym są one w zestawieniu z ICH poświęceniem. Ale tych gestów z pewnością zabraknąć nie może. Szczególnie, że są w Polsce środowiska, które opluwają mundur. Które lżą funkcjonariuszy. Taka postawa nie powinna ujść płazem.

Niedopuszczalna i karygodna jest sytuacja, gdy takie osoby jak Władysław Frasyniuk o żołnierzach Wojska Polskiego, ramię w ramię ze Strażą Graniczną strzegących granicy, mówi że nie służą oni państwu polskiemu i uznaje ich za „watahę psów” i „śmieci”. To haniebna postawa! Nie może być w przestrzeni publicznej miejsca dla rozkapryszonych celebrytów, którzy lżą polski mundur, które – jak Barbara Kurdej-Szatan obsypuje funkcjonariuszy Straży Granicznej stertą wulgaryzmów i wyzywa od „morderców” oraz nazywa maszynami „bez serca bez mózgu bez NICZEGO”. Nie ma miejsca i akceptacji dla politycznych marionetek, które urządzają sobie polityczne spektakle na granicy, próbując ośmieszyć nie tylko polskie służby, ale ośmieszają powagę Państwa Polskiego, którego są reprezentantami. Dość wspomnieć tu pajacowanie posła na Sejm (sic!) Franciszka Sterczewskiego, który urządzał sobie biegi na granicy, symulując chęć niesienia pomocy nielegalnym imigrantom znajdującym się po białoruskiej strony. Za każde tego typu działanie – hańbiące polski mundur, za każde złe słowo wycelowane w obrońców polskiej granicy, za każdą próbę zbierania politycznego poparcia – należy się odpowiednia kara!

Każdy, kto dyskredytuje obrońców polskich granic powinien być przykładnie ukarany. Każdy, kto utrudnia działania funkcjonariuszy pełniących służbę winien być pociągnięty do odpowiedzialności. Każdy kto próbował w jakikolwiek sposób zastraszyć pograniczników winien być sprawiedliwie rozliczony ze swego postępowania. Surowa kara i publiczny ostracyzm – to jest właściwa dla nich droga…

„Ślubuję stać nieugięcie na straży niepodległości i suwerenności oraz strzec nienaruszalności granicy państwowej Rzeczypospolitej Polskiej, nawet z narażeniem życia” – takie słowa ślubowania składa każdy pogranicznik. Każdy z nich, dziś zabezpieczający granicę, jest tam w naszym wspólnym interesie, w interesie Polski. I jest gotów oddać za to życie.

Chwała Wam!

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij