5 lipca 2023

Bruksela chce aby Komisja Europejska mogła dowolnie ustalać liczbę relokowanych migrantów

(Włochy, Lampedusa, marzec 2023. Fot. Torretta/Fotogramma / Zuma Press / Forum)

Stały przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś poinformował swoich odpowiedników w Brukseli, że projekt rozporządzenia w sprawie sytuacji kryzysowych z paktu migracyjno-azylowego otwiera możliwość do dowolnego ustalania liczby relokowanych migrantów przez Komisję Europejską. Sprzeciwił się też takim zapisom – podała PAP.

 

W Brukseli na poziomie grupy roboczej procedowany był w środę ostatni element paktu migracyjno-azylowego, czyli rozporządzenie dotyczące sytuacji kryzysowych. Temat ten pojawił się również tego dnia na spotkaniu ambasadorów państw członkowskich.

Wesprzyj nas już teraz!

Zdaniem przedstawicieli Polski projekt rozporządzenia nie tylko potwierdza „faktycznie obowiązkowy charakter relokacji”, ale otwiera możliwość do dowolnego ustalania liczby relokowanych osób przez Komisję Europejską. Ambasador Sadoś miał powiedzieć na spotkaniu, że w przypadku rezygnacji z relokacji KE będzie mogła również ustalać wysokość ekwiwalentu finansowego, jakie kraje UE będą musiały płacić za migranta, którego przyjęcia odmówiły.

Z informacji PAP wynika, że polski dyplomata powiedział na spotkaniu w Brukseli, iż takie zapisy zawiera art. 7 w kontekście art. 8 projektu rozrządzenia.

Jak podkreślił, wynika z tego, że to Komisja Europejska każdorazowo będzie samodzielnie informować kraje UE o liczbie migrantów przeznaczonych do relokacji do państw członkowskich.

30 czerwca na konferencji po szczycie UE w Brukseli premier Mateusz Morawiecki powiedział, że w razie próby przełamania konkluzji Rady Europejskiej z 2018 roku ws. relokacji, Polska jest gotowa przygotować pozew do TSUE. Wskazał, że Polska stoi na stanowisku, że jedyną obowiązującą regulacją jest właśnie to postanowienie Rady Europejskiej z roku 2018.

Konkluzje unijnego szczytu z czerwca 2018 roku mówią wyraźnie, że migranci trafiający na terytorium UE mają być kierowani do ośrodków utworzonych w państwach członkowskich „wyłącznie na zasadzie dobrowolności”, gdzie dochodziłoby do rozróżnienia między nielegalnymi migrantami, którzy musieliby opuścić UE, a tymi którzy potrzebują ochrony międzynarodowej. Konkluzje te mówią też, że „w kontekście tych ośrodków (…) relokacja i przesiedlenie będą miały charakter dobrowolny”.

Unijna komisarz do spraw wewnętrznych Ylva Johansson, która odwiedziła we wtorek włoską wyspę Lampedusa, na którą przybywają setki migrantów z Afryki Północnej oświadczyła zaś podczas konferencji prasowej, że „jeśli jakieś państwo nie zaangażuje się w relokację migrantów, musi płacić nie tylko krajom, które są pod presją, ale także krajom trzecim”. Słowa te padły kilka dni po udzielonym TVN24 wywiadzie, gdzie Johansson mówiła, że tzw. pakt migracyjny, czyli unijne porozumienie w sprawie relokacji migrantów, nie ma charakteru przymusowego.

pap logo

Źródło: PAP (Łukasz Osiński)

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(8)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 306 786 zł cel: 300 000 zł
102%
wybierz kwotę:
Wspieram