W piątek w Brukseli na nadzwyczajnym posiedzeniu spotykają się unijni ministrowie odpowiedzialni w swoich rządach za energetykę. Spróbują oni uzgodnić działania, które mają doprowadzić do obniżenia cen energii dla konsumentów.
–Europa stoi w obliczu szantażu energetycznego ze strony Rosji, a globalne zapotrzebowanie na gaz jest wyższe niż podaż. Aby sprostać temu wyzwaniu, musimy pracować wzdłuż całego łańcucha dostaw. Po pierwsze musimy działać w punktach, gdzie gaz wchodzi na nasz rynek. Prowadzimy negocjacje z naszymi sprawdzonymi dostawcami gazu rurociągowego. Jeśli to nie przyniesie wyników, możliwe jest wprowadzenie limitu cenowego – oświadczyła w czwartek komisarz UE ds. energii Kadri Simpson, zapowiadając spotkanie ministrów.
–Rosja nie jest wiarygodnym partnerem. W rzeczywistości jest źródłem problemu. I jesteśmy głęboko przekonani, że potrzebujemy limitu cenowego na cały import rosyjskiego gazu na poziomie, na którym eksport do Europy będzie dla nich wciąż atrakcyjny – dodała.
Wesprzyj nas już teraz!
Wprowadzenie limitu cenowego na gaz podczas piątkowego posiedzenia ministrów jest mało prawdopodobne. Grupa 15 krajów, w tym Francja, Włochy, Hiszpania i Polska, we wtorek wezwała Komisję Europejską do zaproponowania takiego rozwiązania na poziomie UE, jednak przeciwko niemu występują Niemcy, Holandia i Dania.
Realistyczne jest natomiast wprowadzenie opodatkowania od nadzwyczajnych zysków dla firm energetycznych. Jak tłumaczył we wcześniejszej rozmowie z PAP komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski, 14 września Komisja przedstawiła pakiet różnych działań mających na celu obniżenie cen energii. Zawiera on też propozycję tzw. opłaty solidarnościowej, którą państwa członkowskie będą mogły odliczyć od nadmiernych zysków koncernów energetycznych, czyli wyższych niż 20 proc. w stosunku do średnich zysków z ostatnich trzech lat.
„Opłata solidarnościowa” – jeśli zostanie wprowadzona – będzie mogła zostać pobrana już w 2022 r. i przekazana na rzecz odbiorców energii, którzy są dotknięci wzrostem kosztów.
Źródło: Artur Ciechanowicz (PAP)