Z opublikowanych przez MSZ brytyjskich dokumentów dotyczących mordu w Katyniu, wynika, że Brytyjczycy przez 30 lat zamiatali sprawę mordu w Katyniu pod dywan. Chodziło o to, by nie drażnić Związku Radzieckiego.
Opublikowane w czwartek dokumenty nie pozostawiają wątpliwości co do niechlubnej roli Brytyjczyków w kwestii ujawniania prawdy o zbrodni katyńskiej. Londyn nie chciał, by prawda o sowieckich zbrodniarzach ujrzała światło dzienne.
Wesprzyj nas już teraz!
Dokumentem wskazującym, że Brytyjczycy niemal od samego początku znali prawdę o Katyniu, jest raport Owena O’Malleya, brytyjskiego przedstawiciela przy polskim rządzie na emigracji. Powstał on w 1943 roku, a jego autor nie ma wątpliwości, że to sowieci są odpowiedzialni za bestialski mord na ponad 20 tysiącach przedstawicieli polskiej inteligencji.
O tym, jak ów temat był wówczas niechętnie poruszany przez aliantów, świadczy list do kadry dowódczej ministra obrony narodowej gen. Mariana Kukiela z 28 stycznia 1944 r. „Wobec wznowienia przez propagandę sowiecką oskarżeń przeciwko nam, że obwiniając o ten mord Sowiety, szliśmy na rękę propagandzie Goebbelsa, należy wyjaśniać w rozmowach z Anglosasami, co następuje (…). Rząd Polski nigdy nie oświadczył, że nasi jeńcy zostali w Katyniu wymordowani przez Rosjan. Natomiast rząd Polski twierdził zgodnie z prawdą, że ponad 10 000 jeńców polskich, głównie oficerów, zaginęło w niewoli sowieckiej bez śladu”.
Władze brytyjskie także po wojnie rzucały kłody pod nogi chcącym ustalić, co dokładnie stało się z polskimi jeńcami. Mimo trwania zimnej wojny, Londyn robił wszystko, by przeszkodzić w pracach powołanej w 1952 roku przez amerykański Kongres tzw. komisji Maddena, badającej zbrodnie katyńską.
Jeszcze w latach 70. Brytyjczycy niechętnie spoglądali na temat Katynia. Władze mnożyły problemy w związku z budową w Londynie pomnika ofiar zbrodni, choć wsparcia dla budowy udzielił m.in. wnuk Winstona Churchilla. Próby powstrzymania budowy pomnika to efekty nacisków z Moskwy i Warszawy.
Dopiero dojście do władzy Margaret Thatcher zmieniło podejście brytyjskiego rządu do sprawy Katynia. Premier zdecydowała m.in. o rządowym przedstawicielstwie podczas uroczystości upamiętniających ofiary zbrodni, odbywających się pod pomnikiem w Gunnersbury, na przedmieściach Londynu.
Resort spraw zagranicznych opublikował na swojej stronie internetowej 62 dokumenty pokazujące politykę Wielkiej Brytanii w sprawie wymordowania w 1940 r. na rozkaz Stalina 22 tys. polskich obywateli. – Powstawały od 1942 do 1980 roku i zostały odtajnione przez brytyjskie Archiwum Narodowe – mówi Piotr Długołęcki, historyk z MSZ.
Źródło: rp.pl
ged