W brytyjskiej telewizji zjedzono danie z wiewiórki szarej. Konsumenci zachęcali do włączania tego zwierzęcia do menu, aby w ten sposób walczyć z wypieraniem z Wysp… wiewiórki rudej. Rzecz oburzyła wielu brytyjskich widzów.
Podczas gdy w Polsce dyskutuje się o jedzeniu owadów w związku z działaniami Komisji Europejskiej, Brytyjczycy, będący poza Unią, tego problemu mogą nie mieć… są za to przekonywani do jedzenia wiewiórek.
Konkretnie – wiewiórek szarych, które są na Wyspach gatunkiem inwazyjnym, pochodzącym z Ameryki północnej. Na Wyspach żyją dziś 3 mln takich wiewiórek, które mają wypierać niemal 30-krotnie mniejszą populację rodzimej wiewiórki rudej.
Wesprzyj nas już teraz!
Właśnie dlatego w programie „This Morning” zjedzono potrawę z ugotowanej z ryżem wiewiórki. Potrawy spróbował jeden z prowadzących. Współprowadząca program dziennikarka nie chciała skosztować specyficznego dania.
Nawet jeżeli w Polsce wydaje się to absurdalne, w krajach anglojęzycznych jedzenie wiewiórek nie jest całkowitą egzotyką. W niektórych brytyjskich sklepach można kupić mięso z wiewiórki szarej, traktowane jak dziczyzna.
Na wiewiórki poluje się też w Stanach Zjednoczonych, gdzie ich przyrządzanie jest – przynajmniej wśród zainteresowanych taką formą polowania myśliwych -rzeczą niewzbudzającą kontrowersji.
Do jedzenia szarych wiewiórek nawołują aktywiści z projektu Exmoor Squirrel Project, twierdząc, że wiewiórka szara jest w stanie poważnie osłabiać drzewa i niszczyć brytyjskie lasy. Aktywiści zachęcają restauracje do tego, by podawać z szarej wiewiórki różne dania, między innymi kebaby.
Jednak w ocenie wielu widzów programu „This Morning” zjadanie szarych gryzoni stanowi nie tyle formę walki o przyrodę, co raczej kolejne współczesne dziwactwo podejmowane w imię ekologii.
Źródło: interia.pl, dailymail.co.uk, mass.gov