Brytyjczycy chcą zmienić prawo azylowe. Zgodnie z przedstawionym 7 marca projektem, osoby przybywające do kraju na pontonach i innych małych łodziach nieoficjalnymi drogami nie będą mogły ubiegać się o azyl. W ten sposób władze chcą chronić kraj przed tysiącami migrantów nielegalnie dobijających do brzegów Wielkiej Brytanii przez kanał La Manche.
Przeciw projektowi protestują organizacje udzielające pomocy uchodźcom i migrantom, a także urząd Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR), wskazując, że jeśli proponowany projekt wejdzie w życie byłoby to równoznaczne z „zakazem azylu”.
W oświadczeniu wydanym we wtorek (7 marca) po południu UNHCR podkreśliło, że nowy rządowy projekt ustawy o nielegalnej migracji „odmówi ochrony wielu osobom ubiegającym się o azyl, które potrzebują bezpieczeństwa i ochrony”.
Wesprzyj nas już teraz!
Wcześniej w parlamencie minister spraw wewnętrznych Suella Braverman przyznała, że istnieje ponad 50% szans, że ustawa naruszy prawa człowieka, przewidując zatrzymywanie i deportowanie osób ubiegających się o azyl.
Braverman stwierdziła, że nie jest w stanie stwierdzić, czy proponowane środki są „zgodne z prawami konwencji”. Sekretarz spraw wewnętrznych wyjaśniała w liście skierowanym do posłów, że „nie oznacza to, iż zapisy w projekcie ustawy są niezgodne z prawami konwencji, tylko że jest więcej niż 50 % szans, że mogą nie być”.
Oburzyła się także za porównywanie projektu do regulacji nazistowskich Niemiec. Tłumaczyła, że istnieje pilna potrzeba zmniejszenia ciężaru spoczywającego na podatnikach de facto utrzymujących nielegalnych imigrantów.
UNHCR podkreśla, że rządowe zamiary deportacji osób ubiegających się o azyl bez uwzględnienia ich wniosków pociągają za sobą „wyraźne naruszenie” prawa międzynarodowego, ponieważ „podważają cel, dla którego została ustanowiona Konwencja dotycząca uchodźców” w 1951 r. zatwierdzona przez konserwatywny rząd Winstona Churchilla, popierany wówczas przez wszystkie partie w Izbie Gmin.
„Byłoby to wyraźnym naruszeniem Konwencji dotyczącej uchodźców i podważałoby wieloletnią tradycję humanitarną, z której Brytyjczycy są słusznie dumni. Wzywamy rząd oraz wszystkich posłów i parlamentarzystów do ponownego rozważenia projektu ustawy i zamiast tego do poszukiwania bardziej humanitarnych, i praktycznych rozwiązań politycznych” – napisała w oświadczeniu oenzetowska agenda, przypominając, że prawo nie wymaga, aby uchodźcy ubiegali się o azyl w pierwszym kraju, do którego docierają.
Projekt ustawy przewiduje, że z urzędu nie będą rozpatrywane wnioski o azyl osób, które przybędą do Wielkiej Brytanii nielegalnie. Po prostu uznano je za „niedopuszczalne”. Sekretarz spraw wewnętrznych będzie miał prawny obowiązek zatrzymania, osadzenia w ośrodku detencyjnym i deportacji do Rwandy lub innego „bezpiecznego kraju trzeciego” każdego, kto przypłynie małą łodzią do Wielkiej Brytanii, nawet jeśli przybysz pochodziłby z kraju zniszczonego przez wojnę np. z Afganistanu czy Syrii albo rzeczywiście uciekł przed prześladowaniami np. kobiety z Iranu.
Ustawa przyznaje rządowi uprawnienia do przeciwstawiania się orzeczeniom Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Tylko w ub. roku przez kanał La Manche na Wyspy przedostało się tysiące przybyszy m.in. z Afganistanu, Erytrei, Iranu, Sudanu czy Syrii. Co najmniej 80% wniosków o azyl rozpatrzono pozytywnie, a w przypadku krajów takich jak Syria, Afganistan i Erytrea odsetek ten wyniósł około 98%.
Projekt przewiduje wprowadzenie rocznego limitu liczby uchodźców, których Wielka Brytania przyjmie „legalnymi kanałami”. Konkretne liczby ma ustalić parlament.
W tym roku kanał przekroczyło już ponad 3 tys. osób, dwa razy więcej niż w zeszłym roku w tym samym czasie.
Posłowie w rozmowie z brytyjskimi mediami wyrazili sceptycyzm co do wprowadzenia ustawy w życie przed kolejnymi wyborami powszechnymi.
Głosowanie Wielkiej Brytanii za opuszczeniem Unii Europejskiej w 2016 r. miało pozwolić uwolnić się od niekontrolowanej imigracji. Tak się jednak nie stało. W 2022 r. kanał La Manche przekroczyło ponad 45 tys. nielegalnych migrantów. Dane rządowe pokazują, że pod koniec 2022 roku na rozpatrzenie wniosków o azyl czekało ponad 160 tys. osób.
Źródła: thewire.in, timeslive.co.za
AS