Brytyjski minister obrony Michael Fallon stwierdził , że NATO musi być przygotowane na rosyjską agresję. Polityk ostrzegł kraje bałtyckie przed „prawdziwym i realnym zagrożeniem” ze strony Moskwy.
– NATO musi być gotowe na wszelkiego rodzaju agresję ze strony Rosji, niezależnie od formy, jaką ona przyjmie – mówił minister Fallon do dziennikarzy, towarzyszących mu w podróży do Sierra Leone.
Wesprzyj nas już teraz!
– Martwię się presją Putina wywieraną na kraje bałtyckie. W ten sposób testuje on NATO – tłumaczył swoje zaniepokojenie ostatnimi incydentami w krajach bałtyckich.
Zdaniem brytyjskiego polityka, istnieje „bardzo realne” i „aktualne” zagrożenie dla Łotwy, Estonii i Litwy. Rosja może chcieć powtórzyć w tych krajach „ukraiński schemat działania”.
Brytyjski premier David Cameron również niepokoi się postępowaniem Rosji, która „skutecznie podważa integralność terytorialną” Ukrainy, gdzie rebelianci prowadzą walki za pomocą rosyjskich wyrzutni rakietowych, czołgów i rosyjskiej artylerii. – Tego sprzętu nie można kupić na eBay-u. Pochodzi on z Rosji – mówił Cameron. – Dlatego musimy być bardzo mocni i zdecydowani w sankcjach. Musimy powiedzieć Władimirowi Putinowi: to, co robisz jest nie do przyjęcia i będzie miało konsekwencje gospodarcze oraz finansowe przez wiele lat, jeśli nie zaprzestaniesz takiego działania – przekonywał.
Minister Fallon wspomniał o przechwyceniu bombowców rosyjskich naruszających brytyjską przestrzeń powietrzną i przetrzymywaniu przez Rosjan estońskiego strażnika służb granicznych porwanego kilka miesięcy temu przez rosyjskich agentów. – Gdy rosyjskie samoloty docierają do Kanału La Manche, a okręty podwodne pływają po Morzu Północnym, to wygląda na to, że sytuacja się zaognia – komentował.
Źródło: yahoo.com, AS.