Oleg Erowinkin, były szef KGB i FSB mógł zostać zamordowany – podał w sobotę dziennik „The Daily Telegraph”. Według wielu ekspertów, Rosjanin miał być źródłem informacji kompromitujących prezydenta USA Donalda Trumpa.
Ciało Erowinkina znaleziono w Moskwie 26 grudnia 2016 roku na tylnym siedzeniu jego samochodu. Początkowo media informowały, że przyczyną śmierci Rosjanina był zawał serca.
Wesprzyj nas już teraz!
Były szef KGB i FSB miał być jednym z potencjalnych źródeł brytyjskiego wywiadu MI6. Ze względu na bliskie relacje z Władimirem Putinem oraz Igorem Sieczinem (byłym wicepremierem Rosji i obecnym prezesem rosyjskiej państwowej firmy paliwowej Rosnieft), mógł on stanowić bardzo cenne źródło informacji na podstawie których brytyjski agent Christopher Steele przygotował kontrowersyjne dossier.
W dokumencie przekazanym na początku stycznia bieżącego roku byłemu prezydentowi Barackowi Obamie oraz ówczesnemu prezydentowi elektowi Donaldowi Trumpowi pojawiły się informacje dotyczące m.in. bliskich relacji Trumpa i jego otoczenia z rosyjską administracją. W swoim raporcie Steele informuje również o istnieniu „haków” na Donalda Trumpa. Mają być nimi nagrania wideo przedstawiające polityka w otoczeniu prostytutek w jednym z moskiewskich hoteli.
Jak dotąd nikomu nie udało się potwierdzić tych wiadomości. Komentatorzy podkreślają jednak, że to właśnie Erowinik był kluczowym źródłem, z wiedzy którego czerpał Steele.
Źródło: tvn24.pl
TK