„Daily Mail” i „The Mail on Sunday” poinformowały w niedzielę, że jedna z jednostek brytyjskiej armii potajemnie szpiegowała obywateli krytykujących politykę lockdown prowadzoną przez rząd w Londynie.
Brytyjskie media powołują się na dokumenty pozyskane przez grupę aktywistów z formacji Big Brother Watch, którzy zajmują się kwestią wolności obywatelskiej. Z udostępnionych materiałów wynika, że w procederze szpiegowania przeciwników lockdown udział brali wojskowi oraz administracja cywilna.
Agenci wojskowi z brygady utworzonej do walki informacyjnej byli częścią operacji wymierzonej w polityków i znanych dziennikarzy, którzy wyrazili wątpliwości co do oficjalnej rządowej reakcji na pandemię.
Wesprzyj nas już teraz!
Według informatora brytyjskich mediów, który pracował dla zespołu monitorującego działania obywateli podczas lockdownu, jego jednostka daleko wykroczyła poza swoje kompetencje polegające na atakowaniu obcych mocarstw. Dokumenty pokazują, że zadanie polegało na przeciwdziałaniu „dezinformacji” i „szkodliwym narracjom rzekomych ekspertów”.
– Jest całkiem oczywiste, że nasze działania zaowocowały monitorowaniem populacji Wielkiej Brytanii, monitorowaniem postów w mediach społecznościowych zwykłych, przestraszonych ludzi. Te posty nie zawierały nieprawdziwych lub skoordynowanych informacji – to był po prostu strach – powiedział informator.
Źródło: DoRzeczy.pl
TK