W 2023 roku chińskie władze wydały zezwolenie na budowę elektrowni węglowych o łącznej mocy 114 GW, tj. 10 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z raportu opublikowanego w czwartek przez think tank GEM i organizację CREA. Zdaniem autorów raportu, Pekin może nie zrealizować założeń klimatycznych.
„Tempo wydawania pozwoleń, rozpoczynania budów i oddawania do użytku jeszcze bardziej przyspieszyło w porównaniu z szalonym tempem osiągniętym w 2022 roku” – napisano w raporcie wydanym przez amerykański think tank Global Energy Monitor (GEM) oraz helsińskie Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA).
Na przestrzeni 12 miesięcy dano zielone światło na budowę elektrowni o łącznej mocy 114 GW, w porównaniu do 104 GW w 2022 roku. W tym samym czasie rozpoczęto realizację projektów mogących wytworzyć 70 GW z węgla. Z kolei do użytku oddano zakłady wytwarzające 47 GW, w porównaniu z 28 GW w 2022 roku.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zauważa agencja Reutera, w ciągu dwóch lat wydano pozwolenia na budowę elektrowni, które zaopatrzyłyby w energię całą Brazylię.
„To, co sprawia, że ponowny wzrost inwestycji w elektrownie węglowe jest niezwykły, to fakt, że stoi on w sprzeczności z obietnicą polityczną, którą osobiście ogłosił przywódca Xi Jinping” – zaznaczają autorzy. W 2020 r. ogłosił on politykę „dążenia do osiągnięcia szczytowego poziomu emisji CO2 przed 2030 r. i osiągnięcia neutralności węglowej przed 2060 r.”.
„Niestety po 2023 r. wszystkie te cele są bardzo odległe” – oceniają autorzy raportu, a by to zmienić wymagane są „drastyczne działania” – podkreślili.
PAP / oprac. PR
Sankcje nie działają? Rosja i Chiny rozwinęły zdolności adaptacyjne
USA i Chiny wzywają do deeskalacji konfliktu irańsko-pakistańskiego. Nikt nie chce tej wojny