Twierdzenia, iż radykalny islam nie zagraża krajowi, nie mają podstaw – zaznaczył bułgarski prokurator naczelny Sotir Cacarow. Jego zdaniem – by móc skutecznie walczyć z tym zagrożeniem – niezbędne jest wprowadzenie do kodeksu karnego przejrzystej definicji radykalnego islamu.
– Ta odmiana islamu szerzy się w Bułgarii, lecz w bardzo ukrytej formie, ponieważ organy państwowe podejmują odpowiednie kroki – podkreślił Sotir Cacarow. Zdaniem bułgarskiego prokuratora naczelnego, szczególnie zagrożonymi regionami są okolice miast Welingrad i Smolian w południowych Rodopach. – Działają tam szkoły religijne, w których wykładowcami są imamowie wykształceni w Arabii Saudyjskiej i rozpowszechniający skrajne poglądy religijne – poinformował.
Wesprzyj nas już teraz!
Cacarow wziął udział w konferencji „Radykalny islam zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego Bułgarii”. Byli na niej obecni m.in. szef Państwowej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (DANS) Dimityr Georgijew, a także arabiści, posłowie, prawnicy, przedstawiciele społeczności muzułmańskiej.
Prokurator zaznaczał, że nie należy utożsamiać tradycyjnego islamu z islamem radykalnym, co jest ważna w kraju, w którym ok. 13 proc. ludności stanowią muzułmanie. – Ważne jest także podkreślenie, że radykalny islam nie jest jedynym źródłem terroryzmu. Należy jednak dobrze rozpoznawać tę skrajną odmianę islamu i konsekwentnie ją zwalczać – mówił Cacarow.
Naczelny prokurator chciałby zmian w sposobie rejestrowania wyznań. Obecnie czyni to sąd na szczeblu centralnym po otrzymaniu zawiadomienia od społeczności religijnych. Na szczeblu lokalnym obowiązuje wyłącznie zawiadomienie. Według Cacarowa rejestracji powinna dokonywać ekspercka rządowa Agencja ds. Wyznań. Jak dodał, reglamentacji wymaga również kształcenie religijne i prawo wygłaszania kazań w meczetach.
Źródło: radiomaryja.pl
MA