Bułgaria wprowadziła całkowity zakaz noszenia burek w miejscach publicznych. Taką decyzję podjął w piątek parlament. Złamanie zakazu będzie karane grzywną w wysokości co najmniej 200 lewów (tj. 100 euro).
Ustawa zakazująca noszenia w miejscach publicznych muzułmańskiego stroju, okrywającego całe ciało, została przyjęta na wniosek Frontu Patriotycznego (PF), należącego od dwóch lat do koalicji rządzącej. Kieruje nią centroprawicowa partia premiera Bojko Borysowa, Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB).
Wesprzyj nas już teraz!
Decyzja parlamentu nie mogła zaskakiwać, bo tego rodzaju regulacje oddolnie wprowadzały władze kilku bułgarskich miast. Prekursorem były władze Pazardżiku (centralna Bułgaria). To właśnie tam, podczas procesów przeciwko imamom, oskarżonym o propagowanie radykalnego islamu i dżihadu, romskie (sic!) kobiety w burkach zbierały się przed miejskim sądem.
W Bułgarii muzułmanie stanowią ok. 10 proc. ludności, ale noszenie burek nie jest częścią ich tradycji. Burki za to zakładają nieliczne Romki. Bułgarii burka stała się bardziej mundurem, symbolem, a nie znakiem przynależności religijnej.
Wprowadzony zakaz nie obejmuje meczetów. Przepisy przewidują wyższe kary dla recydywistów. Surowej karani będą też urzędnicy.
Źródło: naszdziennik.pl
MA