Benedykt XVI zostanie zapamiętany przede wszystkim, jako strażnik katolickiej doktryny i twardego nauczania w sprawach szczególnie ważnych dla świata, mówił podczas rozmowy z TV TRWAM prof. Mieczysław Ryba. Jak wskazywał uczony, zmarły papież emeryt wypowiedział intelektualną wojnę rewolucyjnym tendencjom niszczącym katolicki depozyt wiary oraz kulturę cywilizacji łacińskiej.
W programie „Myśląc Ojczyzna” prof. Mieczysław Ryba mówił o szczególnych zasługach papieża Benedykta XVI dla cywilizacji chrześcijańskiej oraz Kościoła Powszechnego.
– Znamy go nade wszystko z intelektualnej postawy, czyli twardego i jednoznacznego nauczania w sprawach ważnych dla świata. To on krytykował dyktaturę relatywizmu. Ten relatywizm, ta względność poznania świata, zarazem relatywizm moralny, który tak bardzo niszczy świat Zachodu – ale przecież nie tylko świat Zachodu – ten postmodernizm, tak uderzający w uniwersytety, w poznanie naukowe. Wreszcie te wszystkie ideologie rewolucji seksualnej. Ideologia gender czy różne inne, które na tym tle wyrosły, były w jego opisie krytykowane jako coś, co niszczy naszą strukturę kulturową, co niszczy naszą rodzinę, niszczy nasze społeczności – wspominał uczony.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wskazał profesor Ryba, nie tylko na gruncie społecznym Joseph Ratzinger dał się poznać jako obrońca wartości. Podobnie sprzeciwiał się rewolucyjnym prądom w Kościele, degenerujących wiarę i odrzucających Objawienie Boże. W swojej pracy teologicznej i intelektualnej „był zatroskany o to, aby przekaz wiary nie był zakłócony jakimiś niepokojami, jakimiś heretyckimi teoriami”.
Benedykt XVI od najwcześniejszych lat zetknął się z opiniami modernistycznych kół – szczególnie silnych w jego rodzimym niemieckim Kościele. Joseph Ratzinger nie uległ jednak tym postępowym błędom i „w swojej bardzo uczciwej postawie intelektualnej był raczej utożsamiany z nurtem konserwatywnym, a więc tym, który trzymał się czystości przekazu wiary”, relacjonował gość TV Trwam.
– Żegnamy go jako (…) intelektualistę oraz strażnika wiary katolickiej. W tym względzie jest to jakieś odniesienie, jeśli patrzymy na jego dorobek – jakiś punkt, do którego możemy się odwoływać, patrząc na te wszystkie zwariowane procesy rewolucyjne, które ogarniają nas do dnia dzisiejszego – stwierdzał uczony.
Źródło: radiomaryja.pl
FA