11 czerwca 2017

Tysiące mieszkańców miasta i całej diecezji uczestniczyły w Marszu dla Życia i Rodziny, który przeszedł ulicami Bydgoszczy. Wszystkim towarzyszyło hasło „Czas na rodzinę”. Ideą tegorocznego Marszu dla Życia i Rodziny było m.in. uwrażliwienie wszystkich na to, jak ważną rolę w rozwoju dziecka odgrywają pozytywne relacje i więzi rodzinne. – Takie działania, jak Marsz dla Życia i Rodziny, powinny być podejmowane przede wszystkim przez ludzi świeckich – mówił bp Jan Tyrawa.

– Tegoroczny marsz przeżywamy w niedzielę, podczas której szczególnie stajemy wobec Tajemnicy Boga w Trójcy Świętej Jedynego, kiedy uświadamiamy sobie, że wewnętrznym życiem Boga – Ojca, Syna i Ducha Świętego – jest Miłość, jest wzajemne obdarzanie Miłością. Tego rodzaju wewnętrznego życia potrzebują nasze rodziny. Jeśli ich wewnętrznym życiem staje się egoizm, brak wrażliwości, pieniądz, sukces za wszelką cenę, obojętność, życie na pokaz czy przemoc, świat staje się boleśnie nieludzki. Jeśli zatem warto dla czegokolwiek „tracić” czas, to warto go „tracić” dla rodziny. Idźmy więc na ulice naszego miasta, by – zgodnie z hasłem tegorocznego marszu – przypomnieć wszystkim napotkanym, by zabiegali o czas dla swoich rodzin, by zabiegali o miłość – mówił w katedrze dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Kurii Diecezjalnej w Bydgoszczy ks. dr Sylwester Warzyński.

Wesprzyj nas już teraz!

W tegorocznym, bydgoskim Marszu dla Życia i Rodziny wziął udział również bp Jan Tyrawa, który powiedział, że w tę inicjatywę powinni włączać przede wszystkim osoby świeckie. Podkreślił również jak ważna jest rodzina i prawo do życia. Według biskupa ordynariusza dzisiaj wiele osób „kupiło tezę”, że w rzeczywistości nie walczy się przeciwko życiu, które jest niewidoczne, którego bezpośrednio nie jesteśmy zdolni dotknąć. Warto również podkreślić – jak zauważył hierarcha – że prawo życia nie działa tak jak prawo fizyki, którego nie da się zignorować. – Z kolei człowieka można unicestwić, zakopać w lesie i może tam pozostać na zawsze. Ponieważ prawo życia, prawo natury nie upomina się w ten sposób, jak prawo fizyczne. W związku z tym, że jest ono niewidoczne, niedotykalne, poszliśmy w kierunku rzekomej wolności. Wszystko to, co dokonuje się przeciwko życiu, dokonuje się w imię wolności. Tylko ta wolność jest rozumiana relatywnie. Jest ograniczona nie tylko do tych, którzy żyją, są silni. Często słaby nie ma tutaj racji bytu. Nie dlatego, że żyje, ma to samo życie w sobie, ale jest po prostu słaby – powiedział. 

Ideą hasła Marszu dla Życia i Rodziny było m.in. uwrażliwienie wszystkich na to, jak ważną rolę w rozwoju dziecka odgrywają pozytywne relacje i więzi rodzinne, które można rozwijać na wiele sposobów. Także zachęta do zawierania związków małżeńskich i zakładania rodzin. – Zauważamy potrzebę wyrażenia, promocji oraz upowszechniania pozytywnych wzorców poprzez publiczną manifestację w przestrzeni miejskiej. Chcemy pokazać, że przywiązanie do życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci jest wartością uniwersalną, która łączy ludzi z wielu różnych grup – powiedział koordynator i uczestnik Marek Piątkowski.

Tegoroczny Marsz wyruszył spod katedry i przeszedł ulicami w kierunku Bazyliki Mniejszej św. Wincentego a Paulo. Całość zakończyła się piknikiem rodzinnym na placu przy kościele. W trakcie jego trwania rozstrzygnięto konkurs plastyczny „Mój czas z rodziną”. Uczestnicy pikniku mogli także honorowo oddać krew oraz wziąć udział w akcji rejestracji potencjalnych dawców szpiku, czy zbiórce pieniędzy na wsparcie najbardziej potrzebujących rodzin.

 

 

Źródło: KAI

WMa

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 955 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram