Była aborcjonistka opowiada na kłamstwa lobby dzieciobójczego, które próbuje bagatelizować horror tzw. późnych aborcji. Większość tych morderstw odbywa się bynajmniej nie z powodu ratowania życia matki – podkreśla lekarka, Kathi Aultman.
Dr Aultman przez lata trudniła się mordowaniem dzieci w łonach matek. Gdy wycofała się z tego zbrodniczego procederu po okresie trzyletniej pracy na stanowisku dyrektora jednego z oddziałów Planned Parenthood, zaczęła obnażać kłamstwa funkcjonujące w przemyśle dzieciobójczym i jego propagandzie, która od dekad nakłania, a czasem wręcz przymusza miliony kobiet do zabijania dzieci.
Jak podkreśla lekarka, co roku mnóstwo dzieci ginie w tzw. późnych aborcjach. – Dane są niekompletne, ponieważ nie wszystkie stany mają obowiązek zgłaszania aborcji lub jej powikłań, ale z raportu CDC Abortion Surveillance Report wynika, że 1,3% aborcji przeprowadzonych w 2015 r. przeprowadzono po 20 tygodniach. To brzmi jak niewielka liczba, ale 1,3% z 638 169 aborcji odpowiada 8296 aborcjom w późnym terminie – tłumaczy.
Wesprzyj nas już teraz!
Propaganda aborcyjna, jak wskazuje Kathi Aultman, kłamie w sprawie motywacji takich przypadków mordów prenatalnych. – Mówi się nam, że późne aborcje przeprowadza się jedynie w najtrudniejszych i najbardziej tragicznych okolicznościach, gdy zagrożone jest zdrowie matki lub gdy rodzi ona dziecko z poważnymi wadami – mówi, zdecydowanie odrzucając taką teorię.
Przy tej okazji dr Aultman przytacza historię znajomej pielęgniarki, Julie Wilkinson, która w latach 80. współpracowała ze znanym aborcjonistą, dr. Warrenem Hernem, asystując przy mordach prenatalnych popełnianych po 26. tygodniu ciąży. – Niedawno rozmawiałam z nią o jej pracy w klinice i powiedziała mi, że zdecydowana większość aborcji, które przeprowadzali, była wykonywana dla wygody, a nie z powodu wad płodu czy problemów zdrowotnych matki – podkreśla kobieta.
– Naukowcy z Instytutu Guttmachera opublikowali niedawno artykuł analizujący cechy kobiet, które chcą aborcji po 20 tygodniu ciąży. Jak podają, „kobiety w naszym badaniu, które dokonały aborcji w pierwszym trymestrze ciąży, i kobiety, które dokonały aborcji w 20 tygodniu ciąży lub później, były niezwykle podobne pod względem demograficznym, jedyne znaczące różnice między obiema grupami dotyczyły wieku (kobiety w wieku 20–24 lat były częściej niż kobiety w wieku 25–34 lat szukały późnej aborcji) oraz status zatrudnienia (pracujące kobiety rzadziej niż bezrobotne kobiety poddawały się późniejszej aborcji) – tłumaczy dr Aultman.
– Większość kobiet starających się o późną aborcję pasuje do jednego lub więcej z pięciu profili: samotnie wychowują dzieci (47%), cierpią na depresję lub zażywają nielegalne substancje (30%), pozostają w konflikcie z partnerem płci męskiej lub doświadczają przemocy domowej (34%), miały problemy z podjęciem decyzji i dostępem (22%) lub były młode albo też były nieródkami (24%) – dodaje.
Źródło: lifenews.com
FO