Amerykański gigant Starbucks, na przekór działaniom i dekretom Donalda Trumpa przyjmie do pracy w 75 krajach świata 10 tysięcy uchodźców. Imigranci zostaną zatrudnieni na przestrzeni najbliższych 10 lat.
– Zgodnie z danymi ONZ na świecie za uchodźców uznaje się aż 65 mln osób, a on chce przyjąć tylko niewielką ich część – powiedział Howard Schlutz, szef koncernu. Początkowo uchodźcy zatrudniani będą w Stanach Zjednoczonych, później w innych krajach. Pierwszeństwo w uzyskaniu pracy dostaną tłumacze oraz personel pomocniczy współpracujący z amerykańskim wojskiem.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef Starbucksa przedstawia się jako wielki wróg polityki prezydenta USA. Antypatie szefa koncernu w stosunku do Trumpa są tak duże, że Schulz m.in. wystosował list otwarty do wszystkie firm współpracujących z jego koncernem. W treści pojawiają się kilkakrotnie prośby dotyczące zatrudniania imigrantów. Przedsiębiorca zapowiedział również wsparcie dla „poniżanych przez prezydenta USA” Meksykan na plantacjach kawy polegające na sfinansowanie im ubezpieczenia zdrowotnego. „Troska” ta spowodowana jest również tym, że to właśnie meksykańscy plantatorzy są od 30 lat największymi dostarczycielami kawy dla jego firmy.
Starbucks to największa na świecie sieć kawiarni. W połowie ubiegłego roku koncern posiadał ponad 24 tysiące kawiarni, w tym 46 w Polsce.
Źródło: „Businessinsider”
ChS