28 grudnia 2022

Byli afgańscy komandosi zasilą siły rosyjskiej armii? 3000 dolarów za służbę w oddziałach najemników

(fot. Sadak Souici / Zuma Press / Forum)

Komandosi Afgańskiej Armii Narodowej, którzy po nagłej ewakuacji sił alianckich latem 2021 r. uciekli przed talibami do Iranu, rozważają możliwość walki jako najemnicy m.in. na Ukrainie. W media pojawiają się już doniesienia o Afgańczykach emigrujących wraz z rodzinami do Rosji, w zamian za służbę w oddziałach najemników Wagnera.

„Wielu byłych afgańskich pracowników sił bezpieczeństwa oskarża Stany Zjednoczone o porzucenie ich po odzyskaniu władzy przez talibów w zeszłym roku. Mówią również, że przy podejmowaniu decyzji o przyjęciu oferty rekrutacyjnej prywatnej rosyjskiej grupy najemników biorą pod uwagę kwestie związane z biedą i bezpieczeństwem” – czytamy na stronie rferl.org.

Z doniesień medialnych wynika, że niektórzy Afgańczycy już zdecydowali się dołączyć do Grupy Wagnera. Rekrutacja odbywa się między innymi na terenie Iranu, gdzie schroniło się obecnie tysiące byłych żołnierzy afgańskich, którzy uciekli z kraju po przejęciu władzy przez talibów.

Wesprzyj nas już teraz!

W Iranie elitarni komandosi ledwo wiążą koniec z końcem. Rośnie ich frustracja. Byli członkowie Afgańskiej Armii Narodowej (ANA) i jej elitarnych sił zostali wyszkoleni przez Stany Zjednoczone i zachodnich sojuszników. Stanowili oni trzon armii byłego rządu afgańskiego. Walczyli z talibami oraz dzihadystami Państwa Islamskiego. Afgańscy żołnierze w Iranie czują się zdradzeni tak przez USA, jak i wspierany przez USA rząd afgański. Wielu jego przywódców uciekło zagranicę wraz ze środkami przeznaczonymi na utrzymanie armii.

„Po upadku zdradzieckiego reżimu prezydenckiego w tym kraju [Stany Zjednoczone] sprzedały nas i wydały kraj terrorystom (talibom)” – powiedział jeden z byłych członków afgańskich sił specjalnych, który nie podał swojego nazwiska na nagraniu audio opublikowanym na platformie WhatsApp. „Nie mieliśmy już gdzie mieszkać w Afganistanie, ponieważ ścigali nas talibańscy terroryści” – dodał w nagraniu opublikowanym 3 grudnia. „Kilku naszych rówieśników zostało schwytanych i ściętych, a my byliśmy zmuszeni opuścić Afganistan” – tłumaczył.

RFE/RL podaje, że chociaż nie jest w stanie zweryfikować prawdziwości nagrań, to jednak faktem pozostaje, że w pierwszych miesiącach rządów talibów ścięto najmniej 100 byłych afgańskich wojskowych i pracowników administracji. Doskonale udokumentowana jest również zdrada urzędników państwowych i kradzież funduszy przeznaczonych na armię. Byli afgańscy urzędnicy mieli przemycić w gotówce i złocie około 1 mld dol. tuż przed upadkiem rządu afgańskiego.

Ponad miesiąc temu amerykański Specjalny Inspektor Generalny ds. Odbudowy Afganistanu (SIGAR) wskazał na korupcję jako jeden z czynników, który przyspieszył upadek rządu w Afganistanie i utorował talibom drogę do przejęcia władzy.

Grupa Wagnera oferuje byłym żołnierzom afgańskim i ich rodzinom obywatelstwo w Rosji w zamian za walkę na Ukrainie oraz odpowiednie fundusze 2500 USD w ciągu sześciomiesięcznego okresu szkolenia oraz dalsze 3000 USD, kiedy pojawią się już na Ukrainie.
Departament Stanu USA wydał ostrzeżenie, by Afgańczycy nie przyłączali się do „nielegalnej inwazji na Ukrainę”, chociaż urzędnicy amerykańscy wyrazili zrozumienie dla motywacji byłych elitarnych jednostek afgańskich.

Jeden z afgańskich oficerów oszacował na podstawie swoich rozmów, że około 2500 afgańskich żołnierzy opuściło Afganistan z zamiarem udania się do Rosji w celu przejścia szkolenia i włączenia się w walkę przeciwko Ukrainie.

Generał Farid Ahmadi, były dowódca korpusu operacji specjalnych obalonej Republiki Afganistanu, nie dziwi się, że wielu jego kolegów rozważa zaangażowanie się w konflikty na Ukrainie i w innych częściach świata. Uznał, że przemawiają za tym obawy związane z bezpieczeństwem i finansami. – Poważne problemy związane z bezpieczeństwem i ekonomią, skrajne ubóstwo i desperacja zmusiły ich do tego, by zdobyć kawałek chleba, przetrwać i uciec przed pościgiem i torturami talibów – mówił w wywiadzie przez Skype’a w tym miesiącu dla radia Azadi.

Pracownicy radia udokumentowali życie niektórych byłych żołnierzy afgańskich mieszkających w Iranie, gdzie nie mogą się pogodzić z utratą swojego statusu. Jeden z byłych dowódców afgańskich sił specjalnych, Sayed Ahmad Nouri zbiera śmieci w Mashhad i handluje tym, co się uda odzyskać. Niespełna 40-letni mężczyzna służył jako dowódca sił specjalnych w zachodnim Afganistanie. Obecnie musi utrzymać 12-osobową rodzinę, która mieszka w jednopokojowym mieszkaniu.

Abdul Ahad Safi, były urzędnik państwowy, który kierował departamentem rządowym walczącym z przestępczością zorganizowaną w afgańskiej prowincji Herat, obecnie pracuje fizycznie w warsztacie w Maszhadzie.

Byli afgańscy żołnierze zaangażowali się w konflikty m.in. w Syrii, Jemenie i w Górskim Karabachu.

Źródło: rferl.org
AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram