Nauka stale dostarcza nam nowych informacji o początku człowieka i o jego płynnym rozwoju. Powinno nas to wprawiać w zdumienie, my tymczasem kurczowo trzymamy się bezpodstawnych z biologicznego punktu widzenia wyobrażeń o pierwszych dniach naszego życia. Zwrócił na to uwagę były arcybiskup Paryża, Michel Aupetit, który zanim został kapłanem przez 11 lat wykonywał zawód lekarza. Na zaproszenie organizacji Réseau Vie wygłosił wykład na temat ludzkiego embrionu, podkreślając, że z przyrodniczego punktu widzenia nie ma wątpliwości co do jego człowieczeństwa.
Duchowny podkreślił, że badania naukowe ciągle poszerzają naszą wiedzę o życiu prenatalnym. Przykład tego stanowi choćby odkrycie komunikacji między matką i zarodkiem zanim jeszcze zagnieździ się w macicy. Już najmłodszy człowiek, „zlepek komórek” w terminologii aborcjonistów, wysyła biochemiczne sygnały, a matka potrafi je odebrać i rozpoznać, że jest w ciąży. Dla nauki to oczywiste, że od połączenia dwóch gamet, żeńskiej i męskiej, powstaje zarodek i rozpoczyna się nieodwracalny proces, dodawał prymas Francji. W kategoriach biologicznych zarodek jest istotą ludzką, z własną informacją genetyczną. Nie jest ani ojcem, ani matką, ale oryginalną istotą, produktem ich obojga, konkludował.
Abp Aupetit zauważył, że we współczesnym świecie wciąż nie przyjmuje się do wiadomości tego, co mówi nam biologia, lecz nadal opieramy się na przestarzałych koncepcjach czy arbitralnych decyzjach. Przykład stanowi tu istniejące od 1984 r. w angielskim prawodawstwie pojęcie preembrionu, którym rzekomo miałby być człowiek do 14. dnia życia. Nie ma to żadnego naukowego uzasadnienia, ale umożliwia swobodne eksperymentowanie na embrionie w owej początkowej fazie życia człowieka.
Wesprzyj nas już teraz!
Inny przejaw takiej nie liczącej się z odkryciami naukowymi postawy stanowi używanie w dyskusjach o aborcji pojęcia „moje ciało”. Dla biologii tymczasem jest czymś całkiem oczywistym, że od pierwszej chwili poczęcia mamy do czynienia z ciałem obcym. I to jedyny przypadek, kiedy ludzkie ciało nie wydala z siebie ciała obcego, lecz pozwala mu się rozwijać. Kiedy kobieta po raz pierwszy może się domyślać, że jest w ciąży, bo opóźnia się jej okres, nosi już w sobie organizm, w którym rozwijają się wszystkie najważniejsze organy. Jedyną rzecz, której mały człowiek będzie musiał się nauczyć po przyjściu na świat, stanowi oddychanie. I w tym właśnie ma mu pomóc „pierwszy klaps”, który noworodek otrzymuje do lekarza. Abp Aupetit przyznaje, że i on się do niego uciekał, kiedy zdarzało mu się odbierać poród.
KAI/ oprac. FA
„Dlaczego właśnie mnie nie zabiłaś?”. Porażające świadectwo ocalonych od aborcji
Pogański najazd na Polskę, czyli zapomniana historia okultyzmu niemieckich narodowych socjalistów