Zdaniem prof. Henryka Samsonowicza, religia w szkole powinna pozostać, ale MEN musi zrewidować swoje podejście do katechezy. – Należy jednak nadzorować pracę katechetów – zaleca.
Prof. Samsonowicz był szefem resortu edukacji w rządzie premiera Tadeusza Mazowieckiego. To za jego kadencji przywrócono lekcje religii do szkół. Jak twierdzi, gdyby mógł po raz kolejny podejmować decyzje w tej sprawie, zdecydowałby tak samo. Jednak zmieniłby podejście resortu edukacji do zajęć z religii.
Wesprzyj nas już teraz!
Jakie pomysły sufluje resortowi edukacji prof. Samsonowicz? Po pierwsza chciałby, aby uczniowie mieli możliwość skorzystania z jakiejś alternatywy. Po drugie, proponuje, by ministerstwo edukacji lepiej kontrolowało katechezy. – Wiele do życzenia pozostawia także jakość pracy katechetów; brakuje im przygotowania pedagogicznego – mówi profesor Samsonowicz. – Nie do przyjęcia jest też fakt, że praca katechetów jest poza kontrolą MEN i kuratoriów, które powinny mieć narzędzia do oceny ich pracy, przede wszystkim do oceny umiejętności prowadzenia zajęć z dziećmi – podkreśla.
Prof. Samsonowicz ocenił, że po 25 latach należy przewietrzyć i zmodernizować nauczanie religii. Zająć się tym powinno właśnie ministerstwo edukacji.
Źródło: rmf24.pl
ged