W latach 2011–2015 z Jastrzębskiej Spółki Węglowej wyprowadzono setki milionów złotych na usługi doradcze oraz ekspertyzy prawne i techniczne. Rozrost wydatków był porażający. Do projektu raportu z audytu w spółce dotarła „GPC”.
Wicepremier w rządzie PO-PSL Elżbieta Bieńkowska diagnozując sytuację w spółkach węglowych miała wiele racji. „Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili”- mówiła minister, ale rząd PO-PSL nic nie zrobił, by zaprowadzić porządek w spółkach. W efekcie z JSW w latach 2011–2015 wyprowadzono setki milionów złotych na usługi doradcze oraz ekspertyzy prawne i techniczne. Czy były to uzasadnione wydatki?
Wesprzyj nas już teraz!
Tu z pomocą przychodzą dane z okresu 2005–2007 i 2012–2014. „I tak np. wydatki na usługi prawne wzrosły z nieco ponad 2,2 mln zł do ponad 35,5 mln zł. To 16-krotny wzrost. To i tak niewiele, bo w tym samym czasie lawinowo wzrosły również koszty doradztwa z 2,42 mln zł do 46 mln zł. To wzrost 19-krotny.” – pisze „GPC”.
Prawdziwym rekordem okazał się być wzrost kosztów ekspertyz, które w porównywanych okresach był 1654 razy wyższy. „Ogólnie koszty doradztwa, usług prawnych, opracowań naukowo- badawczych, consultingu, PR‑u, promocji, reklamy, sponsoringu itp. wzrosły z 23 mln zł w latach 2005–2007 do 171 mln zł w latach 2012–2014. Drobnym usprawiedliwieniem jest to, że w lipcu 2011 r. spółka weszła na warszawską giełdę, co wiązało się z dodatkowymi kosztami.” – czytamy.
W raporcie z audytu, do którego dotarła „Codzienna”, wynika też, ze władze JSW z nadania koalicji PO-PSL nie szczędziły środków na remont głównej siedziby spółki, który kosztował trzy razy tyle co nowy budynek w takim standardzie.
W latach 2007–2015 sektor górnictwa podlegał Ministerstwu Gospodarki, które w poprzednim rozdaniu było lennem Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Źródło: niezalezna.pl
MA