23 lipca 2024

Caminante Wanderer: Franciszek nie chce podpisać zakazu Mszy trydenckiej. Uważa, że byłby to poważny błąd

(Fot: PCh24TV)

Dokument zakazujący Mszy tradycyjnej z jej ograniczeniem do tzw. instytutów Ecclesia Dei istnieje, ale papież nie chce go podpisać. Franciszek ma dosyć sporów liturgicznych, które tak właściwie nawet go nie interesują. Uważa, że popełnił błąd ogłaszając Traditionis custodes – i nie ma zamiaru go powtarzać; pisze argentyński bloger i znawca pontyfikatu Franciszka, Caminante Wanderer.

Jak pisze Caminante Wanderer, dokument zakazujący Mszy tradycyjnej rzeczywiście istnieje. Tak naprawdę powstał już pod koniec roku 2021, kilka miesięcy po publikacji Traditionis custodes. Pierwotnie miał zostać podpisany przez papieża Franciszka w lutym 2022 roku i ogłoszony w formie konstytucji apostolskiej. Papież odmówił jednak jego podpisania, a ze swojego biura wyrzucił osobę, która dokument przyniosła – kardynała Arthura Roche’a.

Kardynał Roche od tego momentu nie został już więcej przyjęty sam na sam przez papieża. Franciszek nie chce z nim rozmawiać na osobności, bo Roche ma opinię bałaganiarza i osoby nieszczególnie inteligentnej, twierdzi Camintante Wanderer. Kiedy był biskupem w Leeds w Anglii doprowadził do takiego chaosu, że prymas Anglii kardynał Vincent Nichols prosił Benedykta XVI o jego usunięcie. Papież przeniósł go więc do Rzymu i uczynił sekretarzem Kongregacji Kultu Bożego. Nie miał na niego innego pomysłu, twierdzi bloger.

Wesprzyj nas już teraz!

Według Argentyńczyka główną przyczyną złości Franciszka jest jednak… Traditionis custodes. Dokument ten był wprawdzie popierany przez całą grupę kardynałów kurialnych, ale jego główną twarzą był właśnie Arthur Roche. Po publikacji Traditionis custodes Franciszek zrozumiał, że popełnił błąd. Grupy tradycyjne stały się po Traditionis custodes jeszcze bardziej widoczne i zaczęły się coraz bardziej umacniać, dokładnie odwrotnie, niż oczekiwano.

W Dykasterii Kultu Bożego, którą kieruje Roche, największe zamieszanie robi dziś abp Vittorio Viola. „Viola, który nosi pierścień biskupi należący kiedyś do arcybiskupa Annibale Bugniniego, jest «talibem» reformy liturgicznej i rozpoczął prawdziwą intifadę przeciwko tradycyjnej Mszy” – ocenił Camintante Wanderer. 

Viola chciałby zostać kardynałem i wie, że jeżeli nie uda mu się uzyskać biretu za pontyfikatu Franciszka, nie uda mu się to już nigdy. To właśnie Viola próbował teraz namówić Franciszka do publikacji nowego dokumentu na temat tradycyjnej Mszy. Viola nakłonił Franciszka do lektury proponowanego tekstu, ale papież nie miał być przekonany. „Przede wszystkim dlatego, że liturgia to nie jest jego wojna. Traditionis custodes doprowadziło do zbyt wielu problemów, by przysparzać sobie jeszcze kolejnych” – napisał. Po drugie Franciszek uważa, że restrykcyjny dokument wymierzony w Mszę tradycyjną doprowadzi do pojawienia się całej armii «męczenników», to znaczy kapłanów i świeckich dotkniętych przez te ograniczenia. Tego papież nie chce.

Wreszcie papież miał konsultować się z grupą kardynałów i prałatów, którzy odradzili mu publikowanie tego dokumentu. Nie chodzi o ludzi, którzy lubią Mszę tradycyjną; zdają sobie jednak sprawę, że Vittorio Viola i jego zaplecze, zwłaszcza liturgista Andrea Grillo, kierują się swoistą nienawiścią i bardzo przesadzają, a to może doprowadzić tylko do szkód. Papież miał dać się im przekonać, tym więcej, że dotarły do niego apele kierowane z całego świata o to, by nie ograniczać tradycyjnej Mszy świętej. Kardynałom i prałatom, przekonuje Caminante Wanderer, nie chodzi bynajmniej o dobro Kościoła, ale o własne. Wiedzą, że papież Franciszek się starzeje i chcą przygotować się na kolejny pontyfikat, który, jak sądzą, będzie bardziej umiarkowany niż obecny. Wolą przedstawiać się następcy Jorge Mario Bergoglia jako ludzie, którzy potrafią zadbać o spokój w Kościele.

Źródło: rorate-caeli.blogspot.com

Pach

Rorate Caeli: Watykan ma już gotowy dokument zakazujący Mszy trydenckiej

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(9)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 303 715 zł cel: 300 000 zł
101%
wybierz kwotę:
Wspieram