Mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej, poinformowała we wtorek wieczorem, że Inspektorat Uzbrojenia MON udostępnił przedstawicielom Centralnego Biura Antykorupcyjnego dokumenty dotyczące zakończonego w połowie lipca bieżącego roku przetargu na dostawy odbiornika GPS dla polskiej armii.
Działania CBA są związane z ogłoszonym w maju ubiegłego roku i rozstrzygniętym w minionym tygodniu przetargiem na dostawy dla polskiej armii 1224 kompletów „wojskowego odbiornika GPS z modułem SAASM+”. Wartość zamówienia miała oscylować w granicach 42 mln zł.
Wesprzyj nas już teraz!
W cytowanej przez portal polskieradio.pl wypowiedzi rzecznik MON powiedziała, że funkcjonariusze CBA nikogo nie zatrzymali, ani też nie postawili żadnych zarzutów. Pęzioł-Wójtowicz podkreśliła, że w mediach pojawiło się mnóstwo nieprawdziwych informacji na ten temat. Dodała, że podczas kontroli inspektorzy CBA nie przeprowadzali żadnych poszukiwań, a jedynym odebrali udostępnioną dokumentację przetargową.
Rzecznik poinformowała również, że przetarg kontrolowany przez CBA był prowadzony w trybie konkurencyjnym zgodnie z prawem zamówień publicznych a jego zwycięzcą została firma Hertz System LTD. Dodała, że Inspektorat Uzbrojenia MON nie podpisał jeszcze żadnych umów.
O kontroli CBA w MON poinformował w poniedziałek tygodnik „Do Rzeczy”. Według gazety firma Hertz System LTD wcześniej niejednokrotnie brała udział w ustawionych przetargach na dostawy sprzętu dla polskiego wojska
Źródło:polskieradio.pl
TK