Rzecznik Białego Domu Sean Spicer dopytywany przez dziennikarzy o spotkanie Donalda Trumpa z Angelą Merkel skomentował fakt, że oboje politycy nie uścisnęli sobie dłoni po zakończonym spotkaniu. Chodzi o sytuację, która miała miejsce podczas wspólnej sesji fotograficznej. Fotoreporterzy prosili o tzw. „shakehand”, ale Trump pozostawał niewzruszony. O możliwość uścisku dłoni pytała także kanclerz Merkel, ale prezydent USA nie zareagował.
W rozmowie z dziennikarzami Sean Spicer podkreślił, że działanie prezydenta Donalda Trumpa nie było celowe. Polityk miał zwyczajnie nie słyszeć pytania kanclerz Angeli Merkel dotyczącego uścisku dłoni podczas sesji fotograficznej. Komentatorzy polityczni podkreślają, że w świecie biznesu oraz wielkiej polityki tego typu gesty nie są przypadkowe. Wokół spotkania przywódców narosło wiele znaków zapytania, a publicyści zwracali uwagę na ogólne, chłodne przyjęcie Merkel w Stanach Zjednoczonych. Pomimo rozmów na wiele ważnych tematów, w mediach obecny jest głownie temat braku uścisku dłoni między politykami.
Wesprzyj nas już teraz!
Atmosfera wokół „incydentu” została podgrzana do tego stopnia, że głos w tej sprawie zabrał sam prezydent Donald Trump, który napisał na Twitterze, że spotkanie z niemiecką kanclerz przebiegło wyśmienicie. Wygląda jednak na to, że nie uspokoiło to nastrojów wśród opinii publicznej i w mediach, ponieważ sprawę raz jeszcze musiał wyjaśnić rzecznik prasowy Białego Domu.
Przypomnijmy, że wizyta Angeli Merkel w Stanach Zjednoczonych była pierwszą okazją do wspólnego spotkania z wybranym w zeszłorocznych wyborach prezydentem Donaldem Trumpem. Spotkanie miało się odbyć we wcześniejszym terminie, ale w związku z trudnymi warunkami atmosferycznym, przełożono je i doprowadzono do skutku dopiero w piątek. Jak poinformowali politycy, podczas spotkania rozmawiano na temat polityki zagranicznej, kwestii wolnego handlu, a także współpracy między Berlinem a Waszyngtonem. Media informują, że poruszono również problem konfliktów panujących na świecie oraz temat kryzysu imigracyjnego.
Donald Trump podczas konferencji prasowej podkreślił, że Stany Zjednoczone nadal będą niezwykle silnie angażowały się w Sojusz Północnoatlantycki NATO. Dodał jednak, że będzie wymagał od poszczególnych krajów członkowskich zaangażowania i partycypacji finansowej, która jest wspólnym zobowiązaniem wszystkich państw NATO. Prezydent USA mówił również, że polityka handlowa powinna być sprawiedliwa, a imigracja jest „przywilejem, a nie prawem”. Podkreślił również, że priorytetem dla jego administracji jest bezpieczeństwo obywateli.
Źródło: wprost.pl, PCh24.pl
WMa