10 września 2013

Ceny ropy wzrosły po tym, jak Rosja obiecała pomoc Syrii w przypadku ataku

(fot.Flcelloguy/commons/GNU/creative)

Wypowiedź prezydenta Rosji Władimira Putina, który zaoferował pomoc długoletniemu sojusznikowi w razie ataku spowodowała, że  ceny ropy poszybowały w górę. Handlowcy obawiają się, że takie oświadczenie woli jest znakiem rosnącego napięcia. Wskazuje ona również na to, że możliwa jest jakaś forma ataku, która wprowadzi zakłócenia w imporcie ropy z Bliskiego Wschodu.


Odkąd pojawiły się domniemane dowody mające świadczyć o odpowiedzialności prezydenta Baszar al- Assada za ataki chemiczne na ludność cywilną, mieszkającą na obrzeżach Damaszku, prezydent USA Barack Obama stara się uzyskać poparcie dla interwencji wojskowej.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Opóźnienia w przeprowadzeniu takiej akcji, ze względu na brak wsparcia zagranicznego i ubieganie się o zgodę kongresmenów w tej kwestii spowodowały, że ceny ropy nie wzrosły gwałtownie.

 

Ostatnia jednak deklaracja Putina, który przestrzegł przed tym, że Rosja może wznowić przekazywanie syryjskim siłom zaawansowanych rakiet przeciwlotniczych S- 300 , jeśli prezydent Obama dalej będzie upierał się przy ewentualnej akcji zbrojnej przeciwko Syrii, poważnie zaniepokoiła.

 

Kyle Cooper z amerykańskiej firmy doradczej IAF Advisors wyjaśnia, że ewentualne „zaangażowanie Rosji może doprowadzić do eskalacji konfliktu syryjskiego poza granice Syrii”. Dodaje, że z tego powodu sytuacja w tym rejonie jest niepewna.

 

Wg Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) kraje Bliskiego Wschodu wyprodukowały około 35 proc. łącznego zużycia ropy naftowej w pierwszym kwartale tego roku. Na Irak i Iran – dwa kraje blisko związane z Syrią – przypada prawie 20 proc. mocy OPEC. Jakiekolwiek zakłócenia w produkcji ropy w tych państwach może zachwiać światowym rynkiem ropy, doprowadzając do gwałtownej zwyżki cen tego surowca.

 

W ciągu tygodnia cena ropy na nowojorskiej giełdzie wzrosła o 2,3 proc. do 110,10 dol. za baryłkę.

 

Źródło: oilproce.com, AS.

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 665 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram