Smutne skutki wprowadzania w życie tzw. Zielonego Ładu dają już o sobie znać. Węgiel podrożał na składach nawet o 100 procent. Do tego na rynku jest go mało. Wiele rodzin będzie miało poważny problem z ogrzaniem zimą domów.
Na składach węgla jest mało. Niektóre firmy zakończyły z tego powodu działalność. Ceny wszystkich gatunków węgla mocno idą w górę. W stosunku do roku ubiegłego, kiedy średnia cena węgla wynosiła około 750 – 800 zł, czarne paliwo zdrożało nawet o sto procent i obecnie jego tona kosztuje nawet 1500 zł. – Prawie 100 procent poszło do górę. Zapasów nie zrobiłam, bo nie zdążyłam. Gdybym wiedziała, że węgiel tak podrożeje, pewnie kupowałabym więcej. Ceny jeszcze pójdą w górę. Oby tylko ta zima nie była mroźna – mówi jedna z klientek składu węgla.
W zależności od kaloryczności, wielkości i gatunku, tona węgla orzech kosztuje obecnie na składach od około 800 zł do ponad 1500 złotych. Podobnie jest z węglem typu kostka, który w wielu składach przekroczył już ceny 1500 złotych za tonę. Ceny wysokogatunkowego koksu przekraczają w niektórych składach 1900 złotych za tonę. Za tonę miału w wielu składach trzeba zapłacić już ponad 1 tysiąc złotych, a cena tony ekogroszku sięga ponad 1600 złotych. Przy czym kopalnie sprzedają pośrednikom (składom) węgiel nie wiele drożej niż rok temu. Jednak sprzedają go mało. W 1990 roku wydobyto w Polsce 147,5 mln ton węgla kamiennego, natomiast w ubiegłym roku już tylko nieco ponad 54 mln ton. Szacuje się, że sezon grzewczy 2021/2022 może kosztować przeciętne gospodarstwo rodzinne od 6 do 7 tys. złotych.
Wesprzyj nas już teraz!
Wysokie ceny węgla w Polsce są głównie wynikiem tzw. dekarbonizacji, czyli odchodzeniem od ogrzewania domów i w przemyśle od spalania węgla. Dekarbonizacja to jeden z fundamentów tzw. Zielonego Ładu, programu Unii Europejskiej, który realizowany w Polsce ma doprowadzić w przeciągu najbliższych około 30 lat do zamknięcia wszystkich kopalni węgla. – W Polsce wydobywa się i spala 65 mln ton węgla, a na całym świecie 7,4 mld ton. Likwidowanie węgla w Polsce nie uratuje świata, a doprowadzi do tego, że Polacy nie będą mieli prądu, a w domach będzie zimno. Już dzisiaj widać kryzys i to, jak postępuje szaleństwo klimatyczne – powiedział wczoraj w Radio Maryja Bogusław Hutek, przewodniczący Sekretariatu Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”.
W walce z wydobyciem węgla w Polsce używa się najczęściej nieprawdziwych argumentów, jakoby jego spalanie miało zniszczyć przyrodę i doprowadzić do ocieplenia klimatu, tymczasem istnieją i już są stosowane technologie spalania węgla, które zapewniają środowisku bezpieczeństwo. – Wykorzystują to już elektrownie węglowe z tzw. CCS, czyli wyłapywaniem CO2 i lokują go różnie, przesyłają rurociągami, lokują go tam, gdzie się wydobywa ropę. Jest to prawie zeroemisyjna elektrownia, więc dlaczego nie korzystać z nowoczesnych technologii węglowych i ze swojego surowca, który mamy na kilkaset lat – mówi Bogusław Hutek. Polska energetyka jest oparta w blisko 70 procentach na węglu. Produkowanie z jego pomocą energii elektrycznej w Polsce jest praktycznie najtańszym wytwarzaniem energii w Europie. Proces dekarbonizacji jest dla naszego kraju poważnym zagrożeniem.
Źródła- radiomaryja.pl, money.pl
Adam Białous