10 sierpnia 2015

Cenzura na Woodstocku? Dobre imię imprezy ważniejsze niż zdrowie uczestników

(Fot. Dariusz Gorajski/FORUM)

Jan Pospieszalski w tygodniku „Do Rzeczy” informuje, że Jerzy Owsiak podczas Przystanku Woodstock przejął kontrolę nad komunikatami prasowymi. Wszystko to w celu, aby informacje źle świadczące o imprezie nie przedostały się do mediów.

 

„Po pierwszym dniu, gdy TVP Gorzów podała, że do szpitala trafiły 22 osoby zatrute dopalaczami podczas Przystanku Woodstock, Jerzy Owsiak przejął kontrolę nad komunikatami prasowymi” – informuje Jan Pospieszalski. Komunikaty przekazywane przez rzecznika policji przechodzić miały przez cenzurę służb prasowych festiwalu.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Z nieoficjalnych informacji pochodzących od policjantów i lekarzy wiadomo, że w szpitalu polowym na polu namiotowym, na skutek urazów i zatruć, wylądowało półtora tysiąca nieszczęśników. Trzymano ich tam mimo warunków polowych, z obawy, by informacje nie wydostały się do mediów” – można przeczytać w tygodniku „Do Rzeczy”. „Od lat, by oddalić oskarżenia o brak nadzoru, środków bezpieczeństwa i infrastruktury sanitarnej, zaniżana jest liczba uczestników” – dodaje Pospieszalski.

 

Źródło: telewizjarepublika.pl

KRaj

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram