W tym roku nie będzie palenia świec chanukowych w Pałacu Prezydenckim. Karol Nawrocki podjął konkretną decyzję. Szczegóły chce poznać… ambasador USA w Polsce, Tom Rose.
O niechęci prezydenta Karola Nawrockiego do świętowania w Pałacu Prezydenckim żydowskiej Chanuki poinformowała w poniedziałek „Rzeczpospolita”, powołując się na troskę o opinię elektoratu głowy państwa. Dziennik podał, że środowiska żydowskie nie otrzymały z Pałacu Prezydenckiego zaproszenia na uroczystość – tak, jak to zwykle działo się w poprzednich latach, niezależnie od tego, kto był prezydentem.
O tym, że palenia świec chanukowych nie będzie, Karol Nawrocki mówił jeszcze podczas kampanii wyborczej. – Ja swoje i poglądy i swoje przywiązanie do wartości chrześcijańskich traktuję poważnie – powiedział w jednym z wywiadów, dodając, że obchodzi chrześcijańskie święta.
Do decyzji prezydenta Karola Nawrockiego odniósł się ambasador USA w Polsce, Tom Rose, sam będący Żydem. Rose opisał w serwisie X zamach terrorystyczny, którego dopuścili się islamscy ekstremiści w Sydney w Australii. Ostrzelali Żydów świętujących Chanukę na plaży, zabijając kilkanaście osób. Pod tym wpisem jeden z internautów zapytał o ocenę decyzji prezydenta. Tom Rose odpisał: „Właśnie o tym usłyszałem – zapytam”.
Zarazem zasugerował, że święto Chanuki mogłoby być szczególnie bliskie właśnie Polakom, a to ze względu na historię Machabejczyków. „Historia Chanuki nie jest tylko żydowską historią. Mówi o każdym narodzie, który jest zmuszony do obrony swojej wiary i swojego charakteru, o tym, że wolność potrzebuje nieustannej czujności, że tożsamość, raz utracona, tylko rzadko może zostać odzyskana” – stwierdził. „Raz za razem na przestrzeni stuleci Polska wybierała opór zamiast wymazania, tożsamość zamiast poddaństwa i zniknięcia” – napisał, wskazując, że jest to swoiście „machabejski instynkt”.
Źródła: rp.pl, X.com
Pach