– Chaos i dezintegracja tego państwa, cały ten projekt, w który społeczność międzynarodowa inwestowała, państwo budowane przez ostatnie 20 lat, rozleci się jak domek z kart i to jest chyba najgorszy scenariusz – powiedział w środę na antenie Polskiego Radia 24 Patryk Kugiel, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych.
Po tym jak wojska amerykańskie wycofały się z Afganistanu Talibowie przejmują kolejne miasta w kraju. Szacuje się, że Talibowie mają obecnie pod kontrolą co najmniej połowę terytorium Afganistanu, a według służb Unii Europejskiej nawet 65 procent.
Zdaniem Patryka Kugla „Talibowie konsekwentnie realizują swoją strategię”. – Doprowadzili do wycofania wojsk międzynarodowych, w ostatnich miesiącach zwiększali swoją obecność na prowincji. Teraz przyszedł czas na ostatni etap, czyli właśnie duże miasta – powiedział ekspert. – To są jednak zaskakujące postępy, zważywszy na fakt, ile pieniędzy i wysiłku poszło na wzmocnienie, wytrenowanie i wyposażenie afgańskiej Armii – dodał.
Wesprzyj nas już teraz!
Patryk Kugiel przypomniał, że „od kilku lat Amerykanie, sojusznicy z NATO, mówili, że nie ma militarnego rozwiązania dla konfliktu w Afganistanie”. – Teraz Talibowie chyba starają się pokazać, że militarnym rozwiązaniem tego konfliktu, jest ich zwycięstwo na polu walki – zaznaczył.
Na koniec analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych wskazał, że możliwe są nadal dwa scenariusze rozwoju sytuacji. – W tym pierwszym, patrząc na tę szybką ofensywę, prawdopodobnie do końca tego roku można stwierdzić, że Talibowie przejmą Kabul i cały Afganistan. (…) W drugim, Afganistan, władze w Kabulu będą miały jednak możliwość przejęcia inicjatywy w tym konflikcie, utrzymania się w tych głównych ośrodkach miejskich – wskazywał. – Ten scenariusz z kolei oznaczałby przeciągającą się wojnę domową – podsumował.
Źródło: PolskieRadio24.pl
TK