29 sierpnia 2024

„Charlie Hebdo” uderza w Matkę Bożą karykaturą z małpią ospą. To otwarcie olimpiady ośmieliło pismo?

(Figura Matki Bożej Fatimskiej płacząca 17 lipca 1972 w Nowym Orleanie na zdjęciu w amerykańskiej gazecie PCh / Oprac. GS PCh24.pl)

Francuskie pismo satyryczne „Charlie Hebdo” znane jest z szargania wszystkich świętości. Jego publikacje wywołują dyskusje o granicach wolności. Szarganie islamu i Mahometa zakończyło się dla redakcji dość tragicznie, atakiem terrorystycznym i zamordowaniem dziennikarzy. W przypadku chrześcijaństwa takiego zagrożenia nie ma, a dodatkowo po ceremonii otwarcia olimpiady można mówić o pewnej francuskiej modzie i przyzwoleniu na szarganie katolickich świętości.

„Charlie Hebdo” wrócił do swoich praktyk antyreligijnych i zamieścił karykatury Matki Boskiej, która jest chora „na małpią ospę” i w jej kierunku kierowane są liczne wulgaryzmy”. 

Publikacja ukazała się niemal nazajutrz po święcie Wniebowzięcia NMP. Zapewne miało to być nawiązaniem do kojarzenia mpox („małpiej ospy”) ze środowiskiem homoseksualistów, a do porównania wybrano postać wyjątkowo drogą katolikom, którzy przecież nie akceptują sodomii. Tym razem katolicy postanowili jednak nie odpuszczać, chociaż zamachu na redakcję nie planują. Stowarzyszenia katolickie złożyły po prostu skargę na prowokację ze strony „Charlie Hebdo”.

Wesprzyj nas już teraz!

Redakcja najwyraźniej dostrzegła, że ​​ryzyko profanacji nawet symboli najdroższych katolikom jest minimalne i teraz rozszerza zakres ich prowokowania. Odpowiedzią jest petycja skierowana do „wszystkich szanujących się wiernych, katolików i niekatolików”, którą zamieszczono pod adresem   tribunechretienne.com. Czytamy w niej, że był to „atak na jedną z najświętszych postaci wiary katolickiej, który nie może pozostać bez odpowiedzi”, a „wolność słowa nie może być pretekstem do ataku na to, co uważamy za święte”. Autorzy wzywają dalej „wszystkich chrześcijan i katolików we Francji, aby zmobilizowali się”. 

Zaważa się, że sygnowanie petycji ma być „świadectwem naszej wiary i żądaniem szacunku dla naszej religii”. Pod petycją niemal natychmiast zebrano ponad 25 000 podpisów. Protest wsparł też biskup diecezji Bayonne Marc Aillet, który napisał, że „Charlie Hebdo uderza w wolność słowa, bo nic nie może usprawiedliwiać tak nikczemnej karykatury Matki Boskiej, która powinna wzbudzić największe oburzenie. Prawdą jest, że nie ma ryzyka atakowania symboli najdroższych katolikom. Wyjątkowa małoduszność!”.

Wywołało to też kolejny raz dyskusje o wolności słowa, a karykatury tygodnika podciągnięto też pod „mowę nienawiści”. Problem w tym, że takie paragrafy stosuje się wobec obrażania mniejszości seksualnych i im podobnych, ale już nie wobec wyznawców religii. Internauci nie ukrywają, że „odwaga” periodyku bierze się stąd, że „nie grozi im poderżnięcie gardeł przez chrześcijańskich radykałów”, a wobec oskarżeń prawnych mają i tak najlepszych adwokatów, którzy powołają się na „wolność słowa”. Trudno nie mieć wrażenia, że pewne francuskie środowiska wyraźnie testują odporność katolików, a brak zdecydowanych reakcji, tylko ośmiela je do kolejnych tego typu ataków.

Bogdan Dobosz

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(34)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 111 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram