Władze Chile podjęły próbę zniesienia pełnej ochrony życia ludzkiego obowiązującej od blisko trzydziestu lat. Najważniejsze planowane zmiany to wprowadzenie wyjątków aborcyjnych i wyłączenie karalności sprawców aborcji. Jeżeli nowelizacja zostanie przyjęta, chilijskie prawo będzie podobne do tego, które obowiązuje obecnie w Polsce. Plany zniesienia ochrony życia spotkały się z silnym oporem społecznym i mogą doprowadzić do rozłamu w rządzącej koalicji.
Obecnie prawo w Chile zabrania przeprowadzania aborcji oraz podejmowania jakichkolwiek działań w celu uśmiercenia dziecka poczętego. Zgodnie z przepisami Kodeksu karnego, ktokolwiek dokonuje aborcji za zgodą kobiety, podlega karze więzienia. Jeśli dokonuje zabójstwa prenatalnego wbrew woli kobiety podlega karze do 5 lat pozbawienia wolności. Taką samą sankcją objęta jest kobieta przeprowadzająca aborcję samodzielnie lub z udziałem osoby trzeciej.
Wesprzyj nas już teraz!
Projekt nowelizacji chilijskiego kodeksu karnego przewiduje zniesienie w wymienionych w nim przypadkach odpowiedzialności karnej osób zabijających dziecko poczęte, w tym matki. Zmianie prawa sprzeciwiają się jednoznacznie biskupi. Rada Stała Episkopatu Chile wyraziła sprzeciw wobec takiego traktowania zbrodni dzieciobójstwa. „Bezkarne dzieciobójstwo to atak na niewinne życie – brzmi fragment komunikatu.” (…) „Jest to poważne naruszenie ludzkiej godności, a przede wszystkim atak na życie najbardziej niewinne: dopiero poczęte i jeszcze nienarodzone, któremu Konstytucja Chile gwarantuje ochronę prawną.” – podkreślają biskupi.
Kardynał Ricardo Ezzati Andrello podczas wysłuchania w chilijskim parlamencie, odnosząc się do proponowanej nowelizacji, podkreślił, że „Chilijscy biskupi byli w tej kwestii absolutnie jednomyślni. Życie jest wartością podstawową, a więc taką, którą należy chronić w każdym przypadku.”
Chilijczycy w zdecydowanej większości popierają całkowitą ochronę życia – według badań Pew Research Center aż 64% procent z nich popiera całkowity zakaz aborcji. Propozycje te spotkały się także ze sprzeciwem opozycji. – To cios w ochronę prawa do życia nienarodzonych – mówi Claudia Noguiera z chilijskiej Unión Demócrata Independiente.
Innego zdania jest prezydent Chile, Michelle Bachelet, główna rzeczniczka niekaralności aborcji, od wielu lat zaangażowana w międzynarodowy ruch aborcyjny. W trakcie przerwy pomiędzy dwiema kadencjami prezydenckimi pełniła funkcję dyrektora wykonawczego w ramach ONZ Kobiety. Jest to instytucja znana przede wszystkim z promocji silnie ideologicznych rozwiązań prawnych, najczęściej oderwanych od faktycznych problemów kobiet.
Rozpatrywany projekt, przewiduje także dopuszczalność zabicia dziecka w trzech przypadkach: gdy do poczęcia doszło w wyniku gwałtu, jeśli ciąża miałaby zagrażać zdrowiu matki oraz w przypadku nieusuwalnej „wady” płodu. Wyjątki obowiązywałyby w pierwszych 12 tygodniach ciąży. W wypadku ciąży kobiety poniżej 14 roku życia, termin ten byłby przedłużony do 18 miesięcy.
Elard Koch z Wydziału Zdrowia Rodziny University of Chile wskazał, że liberalizacja przepisów umożliwiająca dostęp do aborcji zwiększa ilość aborcji dokonywanych nielegalnie przy jednoczesnym wzroście śmiertelności matek z powodu powikłań po aborcjach przeprowadzanych w tzw. podziemiu. – Nigdzie na świecie nie udało się zmniejszyć liczby aborcji poprzez jej legalizację – zapewnia profesor Koch.
Źródło: Ordo Iuris
POz