Moody’s Investors Service po raz pierwszy od blisko 30 lat obniżyła ratingi kredytowe Chin. Agencja spodziewa się, że w najbliższych latach rząd w Pekinie będzie musiał wspomóc system bankowy. Analitycy przewidują dalsze spowolnienie gospodarcze i wzrost zadłużenia wewnętrznego.
Planowany program reform – wedle Moody’s – może spowolnić, ale nie zatrzymać narastania długu z racji prowadzonej od wielu lat polityki stymulowania gospodarki przez rząd, wyznaczający ambitne cele wzrostu gospodarczego.
Wesprzyj nas już teraz!
W latach 2007-2014 zadłużenie Chin wzrosło o ponad jedną trzecią globalnego przyrostu długu. Jak podaje agencja Bloomberg, na koniec ubiegłego roku zadłużenie wyniosło 260 proc. PKB, w porównaniu do 160 proc. w roku 2008.
Wzrosła jednocześnie wartość nowych kredytów w okresie od lutego 2015 do lutego 2016 o 40 proc. PKB, czyli o 8 proc. więcej niż w okresie potężnej stymulacji kredytowej zastosowanej w odpowiedzi na wybuch kryzysu finansowego w 2009 roku. Wskaźnik zagrożonych należności jest najwyższy od 11 lat. Wedle analityków siła ekonomiczna Chin będzie słabnąć w najbliższych latach, a zadłużenie wzrośnie wraz ze spowolnieniem wzrostu.
Ministerstwo Finansów Chin w komunikacie prasowym podkreśliło, że obniżenie ratingu Moody’s po raz pierwszy od 1989 roku przeszacowuje zagrożenia dla gospodarki i opiera się na „nieodpowiedniej metodologii”.
Chiński regulator ostrożnie podnosi krótkoterminowe stopy procentowe przy jednoczesnym zaostrzeniu nadzoru regulacyjnego nad bankami, by zapobiec kryzysowi w sektorze bankowym.
„O ile trwały postęp w reformach może przekształcić gospodarkę i system finansowy w czasie, o tyle nie uda się zapobiec dalszemu znacznemu wzrostowi zadłużenia całego systemu gospodarczego, a co za tym idzie wzrostowi zobowiązań warunkowych dla rządu” – stwierdziła amerykańska agencja ratingowa.
Chińczycy przygotowują się do przekształceń w systemie finansowym, by uodpornić się na wstrząsy na rynkach światowych, jednocześnie w związku ze spowolnieniem wzrostu PKB przygotowywane są programy restrukturyzacji przedsiębiorstw.
– Rozumiemy ryzyko i przyczynę obniżenia ratingu, ale z uwagi na fakt, że Chiny są wyjątkowym systemem (z zamkniętym kapitałem i silną kontrolą rządu we wszystkich ważnych sektorach) można tolerować wyższy poziom zadłużenia – komentował Edmund Goh, menedżer inwestycyjny z Aberdeen Asset Management.
Spowolnienie gospodarcze stało się tematem coraz bardziej delikatnym w Chinach, a władze poleciły swoim ekonomistom, by przekazywali dziennikarzom „bardziej pozytywne wiadomości”.
W ciągu ostatnich kilku miesięcy Pekin starał się ograniczyć ryzyko związane z narastającym długiem wewnętrznym, zwłaszcza w sektorze mieszkalnictwa. Wzrost PKB w porównaniu ze stagnacją w Europie w pierwszym kwartale wynosił 6,9 proc. To wciąż bardzo dobry wynik. Władze, by utrzymać tempo wzrostu, stymulują rynek wewnętrzny. Analitycy przewidują, że w najbliższych latach gospodarka chińska utrzyma wzrost na poziomie 5 proc. z powodu dalszych bodźców fiskalnych.
Chińska Komisja ds. Rozwoju i Reform Narodowych (NDRC) twierdzi, że ryzyko związane z zadłużeniem kraju jest kontrolowane.
Evans-Pritchard, ekonomista chiński z Capital Economics w Singapurze uważa, że podjęte przez Pekin kroki w celu rozwiązania problemu zwrotu zadłużenia, takie jak zamiana długów na akcje spółek państwowych, były niewystarczające, aby poradzić sobie z problemem narastania długu.
Rząd w tej chwili obecnie musi wyłożyć 4 juany, by wygenerować wzrost na poziomie 1 juana. – Gdy problem złego zadłużenia jest tak duży, rząd musi podjąć kroki, aby go rozwiązać, a to oznacza w pewnym momencie znaczny wzrost długu publicznego – wyjaśniał chiński ekonomista.
Według szacunków agencji Moody’s do 2018 roku zadłużenie Chin wzrośnie do 45 proc. PKB. Analitycy ostrzegają Pekin, że nadmierny wzrost kredytów w Chinach sygnalizuje narastające ryzyko kryzysu bankowego, który może pojawić się w ciągu trzech lat.
Źródło: businessinsider.com
AS