Chińskie władze zapewniły o wsparciu dla północnokoreańskiej specjalnej strefy ekonomicznej. Pekinu nie zniechęciły groźby ze strony reżimu Kim Dzong Una, skierowane pod adresem Stanów Zjednoczonych i Korei Południowej.
Chiński wiceminister handlu Chen Jian stwierdził, że inwestycje w strefie Rajin-Sonbong rozwijają się i pozostaje optymistyczny, co do przyszłości strefy. Jian nie doszły żadne sygnały o spowolnieniu gospodarczym na tym obszarze. Ta postawa chińskich władz nie uległa zmianie także po kolejnych próbach jądrowych, Pekin poparł wówczas naniesienie kolejnych sankcji na Koreę Północną.
Wesprzyj nas już teraz!
Spekulacje dotyczące zmiany polityki międzynarodowej Państwa Środka pojawiły się po publikacji komunistycznego analityka, Denga Yuwena, który na łamach partyjnego czasopisma już końcem lutego twierdził, że Chiny powinny porzucić kłopotliwego sojusznika. Deng został następnie zawieszony.
Specjalna Strefa Ekonomiczna Rajin-Sonbong powstała w roku 1991. Do tej pory głównymi inwestorami byli na jej terenie właśnie Chińczycy oraz Rosjanie. Teren pozostaje praktycznie odcięty od reszty Korei i jej administrowany bezpośrednio przez rząd. Obszar Przemysłowy Kaesong, założony w 2002 roku, miał przyciągnąć inwestorów z Korei Południowej. Niektórzy z nich współpracowali, bez sukcesów, w trakcie budowy strefy Rajin-Sonbong. Równocześnie, wbrew wcześniejszym zapewnieniom, władze Korei Północnej nie zgodziły się na przejazd do strefy 484 pracowników, stale pracujących na terenie strefy Kaesong.
źródło: bloomberg.com
mat