Największe potęgi Azji postanowiły zacieśnić współpracę wojskową. Zamierzają prowadzić wspólne ćwiczenia wojskowe. Impas trwający od 2010 roku został przełamany.
Chińsko-indyjskie kontakty w dziedzinie obronności zostały zawieszone w 2010 r., kiedy Pekin odmówił wydania wizy wjazdowej dowódcy indyjskiej Armii Północnej, generałowi Baljitowi Singhowi Jaswalowi.
Wesprzyj nas już teraz!
Podczas spotkaniu ministra obrony Chin Lianga Guanglie z jego indyjskim odpowiednikiem Arackaparambilem Kurienem Antonym doszło do wznowienia militarnych kontaktów miedzy krajami. Wizytę poprzedziły wcześniejsze sygnały poprawy wzajemnych stosunków. W ubiegłym roku delegacje wojskowe niższego szczebla z obu krajów spotykały się czterokrotnie. W Szanghaju gościła flotylla indyjskich okrętów wojennych, a z rewizytą do Indii udał się chiński okręt szkoleniowy.
Komunikat wydany po zakończeniu rozmów mówi o „potrzebie zacieśniania kontaktów w celu utrwalenia pokoju w sąsiadujących regionach”. Podjęto decyzję o wymianie personelu wojskowego uczestniczącego w szkoleniach, a także o podjęciu wspólnych projektów badawczych przez instytucje naukowe. Zapowiedziano też powrót do wspólnych ćwiczeń wojskowych, które odbywały się już przed rokiem 2010.
Rosnąca współpraca gospodarcza obu szybko rozwijających się państw skłania je do porzucenia sporów granicznych. – Wydaje się, że środowiskom biznesowym zależy na poprawieniu atmosfery wzajemnych stosunków. Obecny rok został nawet ogłoszony rokiem współpracy indyjsko-chińskiej – mówi „Rzeczpospolitej” Paweł Berendt, ekspert Centrum Studiów Polska–Azja. W trakcie ostatniego spotkania na szczycie chiński premier Wen Jiabao i jego indyjski partner Manmohan Singh zapowiedzieli szybki wzrost wzajemnej wymiany handlowej, której wartość do 2015 r. powinna przekroczyć 100 mld dolarów.
Źródło: „Rzeczpospolita”
luk