Według All Girls Allowed, organizacji broniącej praw kobiet w Chinach, władze po cichu wycofują się z najbardziej barbarzyńskich elementów chińskiej polityki jednego dziecka. Lokalne struktury agencji prowadzącej politykę antynatalistyczną otrzymały dyrektywę zakazującą przymusowych sterylizacji i aborcji w ostatnim trymestrze ciąży.
All Girls Allowed powołuje się na własne źródła w Chongqing (środkowe Chiny). 30 sierpnia władze wydały decyzję zakazującą przymusowych sterylizacji i przymusowych „późnych” aborcji, jako środków służących realizacji polityki antynatalistycznej. – Rodzice muszą sami dokonywać wyborów – tłumaczył decyzję urzędnik chcący zachowań anonimowość. – Nie będziemy korzystać z przymusowych aborcji – dodaje. Dokument w tej sprawie wydała Narodowa Komisja Populacji i Planowania Rodziny.
Wesprzyj nas już teraz!
Chińskie władze próbują w ten sposób rozwiać rosnące zaniepokojenie i sprzeciw wobec dotychczasowych praktyk. W ostatnim czasie chińską i międzynarodową opinię zbulwersował przypadek Feng Jianmei – kobiety, która została pod przymusem doprowadzona do szpitala, w którym zabito jej 7-miesięczną, nienarodzoną córkę. Będąc w ciąży z drugim dzieckiem płci żeńskiej, Feng Jianmei wraz z mężem nie byli w stanie zapłacić oficjalnej grzywny o wartości ok. 6,2 tysiąca dolarów. Służby porządkowe uniemożliwiły kontakt z mężem Jianmei aż do wykonania aborcji. Dziecko zostało zabite poprzez zabójczy zastrzyk z toksyn, poród został przeprowadzony bez znieczulenia. Historia Feng Jianmei obiegła świat, upublicznione zostało także zdjęcie kobiety i jej martwego dziecka tuż po porodzie.
Jak zauważa All Girls Allowed, kwestią otwartą pozostaje jednak praktyka lokalnych struktur agencji prowadzącej politykę jednego dziecka. Pozostają jednak grzywny nakładanych na rodziców z „nielegalnym” dzieckiem w drodze. Władzom zdarza się także nakładać takie kary na małżeństwa, które uprzednio otrzymały oficjalne zezwolenie na „nadprogramowe” dziecko.
Źródło: allgirlsallowed.org
mat