14 grudnia 2012

Trzydziestu tysięcy ludzi, którzy codziennie będą modlić się w intencji obrony życia w Chinach, szukają działacze pro-life z organizacji China Life Alliance (CLA). Liczba nie jest przypadkowa, bo mniej więcej tyle nienarodzonych dzieci ginie każdego dnia w wyniku aborcji w Państwie Środka. Aby powstrzymać masakrę wymuszanych aborcji, organizacja apeluje, by każdy z uczestników krucjaty modlił się codziennie w intencji obrony życia w Chinach.

 

CLA jednocześnie niesie pomoc zaangażowanym w obronę porzucanych, sprzedawanych i zabijanych dzieci. Oferuje zarówno pomoc finansową jak i prawną w sytuacjach, gdy rodziny chińskie oczekują dziecka, którego narodzenie będzie naruszeniem komunistycznej „polityki jednego dziecka”. Na mocy tego właśnie drakońskiego prawa specjalni urzędnicy kontrolujący liczbę urodzin w regionach kraju siłą doprowadzają kobiety w „nadplanowej” ciąży do miejsc, gdzie zmuszają je do aborcji. Nawet gdy dzieciom uda się uniknąć śmierci i przyjdą na świat, ich los jest nie do pozazdroszczenia. Dzieci te, szczególnie dziewczynki, są sprzedawane lub porzucane. Żyć muszą poza marginesem społeczeństwa, pozbawione wszelkich praw. Rodzicom za urodzenie „nadplanowego” dziecka grożą astronomicznie wysokie kary finansowe.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Uciekinier z Chin Bob Fu z komitetu doradczego CLA, przyznaje, że urzędnicy chińscy wymuszają aborcję na kobietach nawet w ósmym i dziewiątym miesiącu ciąży. Ponadto, rodzina, której dziecko zostało w ten sposób zabite, musi zapłacić za aborcję. Jedynymi sytuacjami, w których można uratować dziecko, są przypadki, gdy urzędnik jest skłonny wziąć łapówkę lub gdy jest spokrewniony z rodziną oczekującą dziecka. Pieniądze na łapówki najczęściej dostarczają rodzinom takie organizacje jak CLA.

 

Fu podkreśla, że chrześcijanie w Chinach potrzebują prawników, którzy broniliby chrześcijan przed prześladowaniami, oraz modlitwy. – Chińska polityka wymuszonych aborcji jest największym okrucieństwem na Ziemi. Każdy dzień jest gorszy niż światowe wojny. To czas duchowej ciemności – mówi obrońca życia, apelując o duchowe wsparcie do sióstr i braci na całym świecie. – Chcemy 30 tys. modlitewnych wojowników – dodaje.

Źródło: KAI

luk

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 311 151 zł cel: 300 000 zł
104%
wybierz kwotę:
Wspieram