Jeszcze kilka lat temu, chiński rząd uznawał gry internetowe za „elektroniczną heroinę”, która zniewala i powoduje „gnicie” umysłów młodzieży. Konsole takie jak PlayStation czy X-Box nie mogły i wciąż nie mogą być sprzedawane. Popularne za to są gry online, które nawiązują do walk chińsko-japońskich w latach 1937 – 45.
Armia 120 milionów graczy internetowych, okazała się zbyt dużą grupą, by Komunistyczna Partia Chin mogła ją zignorować. Jeszcze w tym roku, na rynek chiński ma trafić kolejna ideologicznie poprawna gra online – „Glorious Mission”.
Wesprzyj nas już teraz!
Gra jest opracowywana przez siedmiu urzędników propagandy i nadzorowana przez Armię Ludowo-Wyzwoleńczą. Ma zaszczepić „podstawowe wartości” militarne graczom i „uczyć bohaterstwa”.
W ciągu ostatnich kilku lat, komuniści wydali miliony na dotacje i ulgi dla firm tworzących gry propagandowe, które mają uczyć historii i kultury chińskiej, a także promować lojalność partyjną. Sami użytkownicy chętnie wybierają gry walki, z których wiele rozgrywa się podczas wojny z Japonią w latach 1937-1945.
Gry z serii „Resistance War Online” sprawiły, że odżyły wśród chińskiej młodzieży antyjapońskie nastroje, których efektem były ubiegłoroczne protesty.
Rzecznik ZQ Games, twórca serii, powiedział, że stale w grze online uczestniczy od około dwóch, do trzech milionów graczy. Firma wypuściła także bardziej aktualną grę, poświęconą obronie wysp Diaoyu, o które spierają się obecnie Chiny z Japonią.
Źródło: The Daily Telegraph, AS.