Grupa BRICS powiększyła się o pięciu nowych członków. W sojusz zgodziły się wstąpić Arabia Saudyjska, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Egipt, Iran i Etiopia. Blok państw pod przewodnictwem Chin i Rosji obejmuje już 45 proc. światowej populacji.
Jak przekonuje agencja Reuters, przystąpienie Rijadu do grupy zrzeszającej obecnie 10 państw (prócz pięciu nowych członków są nimi Republika Południowej Afryki, Brazylia, Indie, Chiny i Rosja) następuje w sytuacji napięć geopolitycznych między USA i Chinami oraz ekspansji wpływów Chin w samej Arabii Saudyjskiej.
Dodaje, że pomimo ścisłych kontaktów z USA Arabia Saudyjska coraz częściej stara się działać na własną rękę, ponieważ – jej zdaniem – Waszyngton coraz mniej angażuje się w bezpieczeństwo w rejonie Zatoki Perskiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Chiny, największy odbiorca ropy naftowej Arabii Saudyjskiej, były największym orędownikiem rozszerzenia bloku, aby stać się przeciwwagą dla Zachodu – napisała agencja i przypomniała, że w ostatnim momencie, 29 grudnia minionego roku, z członkostwa w bloku zrezygnowała Argentyna, a konkretnie nowy, kontrowersyjny prezydent tego kraju Javier Milei. Argentyński przywódca poinformował o tym swoich rodaków, twierdząc, że „nie uważa wstąpienia Argentyny do tej grupy 1 stycznia 2024 roku za odpowiednie”.
PAP / oprac. PR
Javier Milei pokonał lewicową konkurencję. Kim jest nowy prezydent Argentyny?