Sekretarz stanu USA Marco Rubio poruszy podczas swojej pierwszej wizyty zagranicznej temat chińskiej kontroli nad Kanałem Panamskim i przekaże, że obecny stan jest nie do zaakceptowania dla Stanów Zjednoczonych – poinformował w piątek specjalny wysłannik ds. Ameryki Łacińskiej Mauricio Claver-Carone. Sam Rubio, zapytany czy za cztery lata Panama i Grenlandia wejdą w skład USA, odpowiedział: Zobaczymy.
– Jeśli XXI w., tak jak XX w., ma być amerykańskim stuleciem i złotym wiekiem Ameryk, ten strategiczny obiekt nie może znajdować się pod kontrolą Chin, czy to de facto, czy de iure – powiedział Claver-Carone. Jak przypomniał, Kanał znajduje się pod kontrolą Chin ze względu na istnienie portów należącej do chińskiej firmy Hutchison po obu stronach kanału, a także szereg innych projektów infrastrukturalnych ChRL w Panamie.
Podobnie o sprawie Kanału Panamskiego w czwartkowym wywiadzie z prawicową publicystką Megyn Kelly mówił sam Rubio, twierdząc – w ślad za prezydentem Donaldem Trumpem – że jego zdaniem Chiny faktycznie kontrolują przeprawę i że byłyby w stanie zablokować ją w razie kryzysu.
Wesprzyj nas już teraz!
– W rzeczywistości, gdyby Chiny chciały zablokować ruch w Kanale Panamskim, mogłyby to zrobić. To fakt. I moim zdaniem jest to naruszenie umowy traktatowej, i to właśnie porusza prezydent Trump, a my zajmiemy się tym tematem – powiedział Rubio. Dodał, że „oczywiście Panamczycy nie są wielkimi fanami” postulatu Trumpa, by Ameryka ponownie objęła kontrolę nad kanałem.
Rubio twierdził jednak, że zarówno w kwestii Kanału Panamskiego, jak i roszczeń w sprawie Grenlandii, Trumpowi nie chodzi o zdobycie terytorium, lecz o zajęcie się interesami narodowymi USA. Pytany, czy za cztery lata oba te terytoria będą należeć do Stanów Zjednoczonych, odparł, że „zobaczymy”.
– Myślę, że możecie być pewni, że za cztery lata nasze interesy w Arktyce będą bezpieczniejsze, nasze interesy w Kanale Panamskim będą bezpieczniejsze, nasze partnerstwa na półkuli zachodniej będą silniejsze – będą silniejsze – dodał.
Obok sprawy Kanału Panamskiego i wypierania chińskich wpływów w regionie, głównym tematem wizyt w Panamie, Salwadorze, Kostaryce, Gwatemali i Dominikanie będzie sprawa współpracy w celu powstrzymania migracji na północ.
Źródło: PAP / Oskar Górzyński, Waszyngton
Przyszła szefowa służb USA: inwigilacja tradycyjnych katolików była niedopuszczalna