Środki społecznego przekazu w Chorwacji, łącznie z telewizją publiczną, jednostronnie i nieobiektywnie przedstawiają społeczeństwu sprawy wychowania seksualnego – ocenił sekretarz generalny Synodu Biskupów abp Nikola Eterović podczas Mszy św. sprawowanej 1 stycznia w kościele św. Hieronima w swej rodzinnej miejscowości Pučišća na wyspie Brač. Podkreślił, że narzucanie tylko jednego sposobu myślenia, jest przykładem dyktatury relatywizmu.
W kazaniu arcybiskup z Watykanu urodzony w tym właśnie miasteczku przypomniał, że na początku kolejnego roku świeckiego Kościół stawia przed wiernymi obraz Maryi jako Bożej Rodzicielki, pragnie bowiem zachęcić do naśladowania Jej stosunku do Jezusa. Na tej właśnie szczególnej relacji między Matką a Synem, a także na troskliwym zachowywaniu słów Bożych, polega duchowość Maryjna, dlatego dzisiejsza uroczystość Matki Bożej łączy w sobie początek roku świeckiego i obchody Światowego Dnia Pokoju – zaznaczył kaznodzieja.
Wesprzyj nas już teraz!
Nawiązując do orędzia Benedykta XVI na tegoroczny Dzień Pokoju, którego tematem są „tworzący pokój”, chorwacki hierarcha kurialny podkreślił, że dokument ten skierowany jest nie tylko do wiernych, ale do wszystkich ludzi dobrej woli. Chodzi przede wszystkim o polityków i tych wszystkich, którzy są odpowiedzialni za tworzenie pokoju na świecie. „W czasie różnych sytuacji kryzysowych, nietolerancji, agresji i braku pokoju papież wzywa wszystkich, szczególnie zaś Kościół do działań na rzecz pokoju” – przypomniał abp Eterović. Powtórzył za Ojcem Świętym, iż pokój opiera się na czterech mocnych fundamentach: prawdzie, wolności, sprawiedliwości i miłości.”Pokój jest darem Bożym, który ludzie winni przyjąć i z nim współpracować” – dodał hierarcha.
Arcybiskup zwrócił także uwagę na papieskie wezwanie do słuchania się głosu sumienia i dodał, że może się to odnosić również do zagadnienia wychowania seksualnego, o czym ostatnio dużo się mówi. W tym kontekście wspomniał o szerzącej się obecnie dyktaturze relatywizmu w mediach, która przejawia się m.in. w jednostronnym i nieobiektywnym przedstawianiu tego tematu przez większość środków przekazu. Towarzyszy temu powszechna krytyka stanowiska Kościoła katolickiego i niektórych innych środowisk w tych sprawach.
Żaden organ medialny w Chorwacji nie wspomniał o oświadczeniu tamtejszej Rady Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich i Żeńskich na ten temat. W imieniu 4 tys. chorwackich zakonników i zakonnic zapoznała ona opinię publiczną ze szkodliwymi skutkami wprowadzenia takiego wychowania do szkół, pozostającego w dodatku w sprzeczności ze światopoglądem większości obywateli kraju. Takie postępowanie mediów chorwackich, które przedstawiają tylko jeden sposób myślenia, jest konkretnym przykładem dyktatury relatywizmu – podkreślił biskup. Zaznaczył przy tym, że przestrzeń dla takiej dyktatury pojawia się tam, gdzie odrzuca się Boga jako podstawę wartości etycznych i moralnych.
KAI
mat