Chorwacki Trybunał Konstytucyjny ogłosił w czwartek, że liberalne prawo aborcyjne obowiązujące w tym kraju nie narusza konstytucji. Mimo to wezwał do uchwalenia nowej ustawy w ciągu dwóch lat. Ta powinna w większym stopniu uwzględniać kwestię ochrony dzieci poczętych. To częściowy sukces chorwackich obrońców życia. Na rozpatrzenie zgłoszonego wniosku czekali ćwierć wieku. W batalii pomógł im Instytut Ordo Iuris.
Zdaniem Miroslava Separovica, przewodniczącego Sądu Konstytucyjnego, kolejna ustawa powinna zostać uchwalona w ciągu 2 lat. – Nowe prawo musi zdefiniować środki edukacyjne i zapobiegawcze sprawiające, że aborcja stanie się wyjątkiem – powiedział sędzia na czwartkowej konferencji prasowej. – Sądzimy, że to racjonalny, wyważony i sprawiedliwy wyrok – dodał. Jednocześnie stwierdził, że orzekanie kiedy rozpoczyna się nowe życie nie jest zadaniem Sądu Najwyższego.
Wesprzyj nas już teraz!
Obecna ustawa dopuszcza aborcję bez ograniczeń do 10 tygodnia ciąży. Prawo pochodzi jeszcze z 1978 roku. Chorwacja należała wówczas do komunistycznej Jugosławii jako jedna z jej republik.
Po upływie 10 tygodni ciąży władze mogą udzielić zgody na zamordowanie dziecka nienarodzonego „w szczególnych przypadkach”. Chodzi tu o konieczność ratowania życia lub zdrowia matki, poczęcia w wyniku czynu zabronionego lub podejrzeń, że dziecko urodzi się chore. Specjalne zezwolenie nie jest wymagane, jeśli zagrożenie życia lub zdrowia matki jest bezpośrednie lub gdy już wcześniej rozpoczęto działania zmierzające do przeprowadzenia aborcji.
W Chorwacji 85 proc. ludności to katolicy, a prawo zezwala lekarzom na odstąpienie od uczestnictwa w mordowaniu nienarodzonych w przypadku sprzeciwu sumienia.
Chorwacki Ruch dla Życia i Rodziny złożył pozew o zbadanie zgodności ustawy z Konstytucją już 25 lat temu. Jednak Trybunał rozpoczął jej rozpatrywanie dopiero w grudniu 2016 roku. Jesienią ubiegłego roku w roli amicus curiae z opinią prawną wystąpił Instytut Ordo Iuris. Jego eksperci zwrócili uwagę, że dopuszczające aborcję prawo łamie gwarancje obrony życia, zakazu dyskryminacji, a także międzynarodowe standardy obrony praw człowieka.
Źródła: dailymail.co.uk / pch24.pl / ordoiuris.pl
mjend