Chaldejski biskup pomocniczy z Bagdadu, Saad Sirop potwierdził wcześniejsze niepokojące doniesienia z Mosulu o ultimatum nowego kalifa dla chrześcijan. Zaproponował on wyznawcom Chrystusa, by opuścili swoje domy do soboty w południe lub nawrócili się. Później czeka ich tylko śmierć.
W ub. piątek – po odmowie chrześcijańskich biskupów wzięcia udziału w spotkaniu z przedstawicielami władz nowego kalifatu – muzułmanie wzywali koptów i szyitów za pośrednictwem głośników umieszczonych na meczetach w Mosulu do opuszczenia miasta. Dano im czas do południa w sobotę. Potem – jak zapowiedzieli – ci, którzy się nie nawrócą zginą.
Wesprzyj nas już teraz!
Hierarchowie katoliccy nie zgodzili się wziąć udziału w spotkaniu, podczas którego nowy kalif zamierzał podyktować warunki dla chrześcijan. Biskup Sirop potwierdził, że w ciągu ostatnich godzin, bojownicy z Islamskiego Państwa Iraku i Lewantu zmusili praktycznie wszystkich chrześcijan w drugim mieście Iraku do opuszczenia swoich domów. Zdesperowani wyznawcy Chrystusa uciekający z Mosulu zostali zatrzymani w punktach kontrolnych przez milicję iracką, która ograbiła ich z najcenniejszych rzeczy, zarekwirowała samochody i kazała kontynuować ucieczkę pieszo. Większość rodzin udała się na północ do miasta Dahuk.
Hierarcha zauważył gorzko, że wyznawcy Chrystusa w Mosulu, których historia sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa, nigdy wcześniej nie byli wypędzani ze swoich domów. – Nasze najgorsze obawy się spełniają, a my nie wiemy, jak zareagować – mówił. Biskup zaapelował do społeczności międzynarodowej o wywieranie nacisku na rząd Iraku, aby znalazł jak najlepsze wyjście z kryzysu, a także o wsparcie dla ograbionych ze wszystkiego chrześcijan.
Exodus chrześcijan przyspieszyła ostatnio akcja sunnitów, którzy zaczęli oznaczać domy „ niewiernych”, a także intensywne naloty bombowe irackich sił powietrznych na tereny zajęte przez bojowników islamskich.
Źródło: aleteia.com, AS.