Większość chrześcijan w Szkocji czuje się dyskryminowanych. Według badania przeprowadzonego przez think tank „Logos Scotland” mieszkańcy tego kraju odczuwają niechęć bezwyznaniowego społeczeństwa szkockiego.
Z badania wynika, że większość chrześcijan w Szkocji jest zaniepokojona krytycznymi uwagami pod adresem chrześcijaństwa, jakie wypowiada między innymi szkocki premier (pierwszy minister), John Swinney. Co ciekawe, sam Swinney jest członkiem Kościoła Szkocji i uważa się za osobę wierzącą. Prowadzi jednak liberalną politykę, między innymi wdrażając ideologię gender.
W sumie aż dwie trzecie szkockich chrześcijan uważa, że musi liczyć się z odrzuceniem w społeczeństwie. Chodzi o uprzedzenia, wykluczenie i dyskryminację, co wyraża się w różnego rodzaju negatywnych komentarzach i postaw niewierzących.
Wesprzyj nas już teraz!
Pośród ankietowanych niechrześcijan większość nie dostrzega objawów dyskryminacji, ale 55 proc. zgadza się, że szkocki rząd nie wspiera chrześcijan.
Większość Szkotów nie jest religijna. W 2022 roku jako osoby bezwyznaniowe zadeklarowało się 51 proc. mieszkańców tego kraju.
Źródło: die-tagespost.de
Pach