Świat zachodni umiera. Europa przyjmuje do siebie islamskich migrantów, obywatele w podatkach łożą na utrzymanie wielu z nich, a dodatkowo umierająca post-cywilizacja udostępnia przybyszom swoje opuszczone, nieużywane już dziś miejsca kultu. W meczecie znajdującym się w byłej świątyni metodystów w islamskich ceremoniach uczestniczył Libijczyk z brytyjskim paszportem Salman Ramadan Abedi, sprawca krwawego zamachu terrorystycznego w Manchesterze.
W Didsbury, dzielnicy angielskiego Manchesteru, do roku 1962 funkcjonował zbór metodystów. Budynek kształtem zupełnie przypominający chrześcijańską świątynię został oddany do użytku w roku 1883. Ze względu na spadek liczby wiernych tej protestanckiej denominacji po niecałych 80 latach zrezygnowano z działalności wspólnoty w tym miejscu.
Wesprzyj nas już teraz!
Miejsce zostało jednak zaadaptowane na inny kult – islamski. Dynamicznie rozwijająca się mniejszość muzułmańska ma teraz w Didsbury nie tylko meczet, ale także Islamskie Centrum.
To właśnie tam na mahometański kult uczęszczał Salman Ramadan Abedi, urodzony w roku 1994 zamachowiec z Manchesteru. Miał on być gorliwym muzułmaninem, a w Centrum Islamskim pracowała kilka lat temu jego siostra. Libijczykiem z brytyjskim paszportem interesowały się lokalne służby w związku z kontaktami Abediego z Państwem Islamskim.
Meczet Didsbury został po zamachu w Manchesterze podpalony przez nieznanych sprawców. Zniszczone zostały drzwi główne, a na fasadzie namalowano serce z napisem ISIS. Lokalni muzułmanie są oburzeni, ale zupełnie zrozumienie dla takiej radykalnej odpowiedzi prezentowali Brytyjczycy.
Zdaniem cytowanych przez niezalezna.pl brytyjskich mediów, Manchester to wylęgarnia dżihadystów. „The Guardian” w roku 2016 informował, że z miasta pochodzi lub mieszkało w nim 16 islamistów, którzy zginęli za ISIS lub są poszukiwani przez europejskie służby z tego powodu.
W ostatnich latach w samym Londynie pojawiło się 423 nowych meczetów. W tym czasie zamknięto około 500 świątyń chrześcijańskich.
Źródło: niezalezna.pl
MWł