Amerykańska organizacja chłopięcego skautingu, Boy Scouts of America (BSA), rozważa zniesienie zakazu przyjmowania w swe szeregi jawnych pederastów. Organizacja, która pół roku temu informowała, że nadal będzie chronić ruch przed homoinfiltracją, zdaje się ulegać naciskom „tęczowego” lobby.
Rzecznik amerykańskiego skautingu Deron Smith zapewnia, że organizacja „w żadnych okolicznościach nie będzie dyktować stanowiska poszczególnym swoim jednostkom, członkom lub ich rodzicom”.
Wesprzyj nas już teraz!
W lipcu ub.r. BSA podtrzymała swoją tradycyjną politykę, zgodnie z którą homoseksualizm jest sprzeczny z przysięgą skautów. Skauci znaleźli się jednak pod silną presją lewego skrzydła swoich działaczy. Potwierdzenie zakazu sprowadziło na organizację także sankcję finansowe. Korporacje sponsorujące skautów, jak Intel, UPS i United Way, cofnęły swoje finansowe poparcie.
Deklaracja rzecznika Smitha o możliwości zniesienia zakazu, wywołała sprzeciw obrońców moralności w życiu publicznym oraz rodziny. Brian Fisher z American Family Association powiedział, że jest to „tchórzliwa kapitulacja wobec społecznych nacisków”. Zarzucił BSA, że organizacja „naraża na ryzyko seksualną prawość młodych chłopców, którzy są powierzeni jej opiece”.
Źródło:usnews.nbcnews.com, bbc news,towleroad.com
luk