Tytus Kiszka z grupy „Ostatnie pokolenie” nieumyślnie „pochwalił się” nieudokumentowanym przychodem na oczach milionów widzów. Aktywista był uczestnikiem debaty z udziałem Roberta Mazurka i Krzysztofa Stanowskiego na Kanale Zero. – Takiego samozaorania nie widziałem od czasu wizyty Jasia Kapeli – stwierdził dziennikarz.
Przedstawiciele organizacji, ze względu na wybryki i akty wandalizmu, nie mającej ostatnio dobrej prasy, gościli na Kanale Zero. W pewnym momencie rozmowa zeszła na kwestie finansowe. Zapytany przez prowadzącego, z czego utrzymują się aktywiści, jeden z gości pokazał swoje rozliczenie PIT.
Aktywista tłumaczył, że należy do niewielkiego grona zatrudnionych w organizacji, a zawodowy aktywizm na pół etatu przynosi mu zysk rzędu jedynie 2 tys. 200 zł miesięcznie. Dopytywany, z czego się utrzymuje i gdzie mieszka, skoro z aktywizmu „nie ma pieniędzy”, Kiszka ujawnił, że dorabia pracując „na czarno”.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dorabiam sobie, udzielam korepetycji z matematyki, dzisiaj też miałem jedne zajęcia – mówił Kiszka. Aktywista ma mniej niż 26 lat, więc obowiązuje go tzw. zerowy PIT.
– Tego w picie nie ma? – zauważył Stanowski. – Nie, nie ma – przyznał gość. – To na czarno – wskazał Mazurek. – To niedobrze, nie można na czarno. Po co mi pan PIT pokazuje? – pytał Stanowski.
Prowadzący wskazali na hipokryzję obecnych w studiu zwolenników państwa opiekuńczego i wysokich podatków, którzy jednocześnie ukrywają swoje przychody.
– Nie mogę zrozumieć, że przychodzi pan z PIT-em, sam przyznaje, że nie ma w nim przychodów, które są na czarno i jednocześnie chce przekonywać do tego opiekuńczego państwa, które każdemu ma zapewnić transport, a sam pan nie chce płacić podatków. Większego samozaorania nie widziałem od czasu wizyty Jasia Kapeli u mnie – podsumował Stanowski.
Źródło: dorzeczy.pl / YouTube / Kanał Zero
PR
„Wandalizm wobec muzyki”. Ekoterroryści zakłócili koncert w warszawskiej Filharmonii. Jest VIDEO!